Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jeśliniechceszposłuchaćrozkazuniemieckiego
oficerapowiedziałaspokojnym,wyważonymgłosem
samacipokażę,jaksięrozbierakobietę.
Rozpięłaozdobneguzikiiotarłarękę,jakby
wycierająclepkipot.Wężowymruchemwyślizgnęłasię
zniebieskiejjedwabnejsukni,zrzuciłaśnieżnobiałe
czółenka,zdjęłanylonowepończochyipodwiązki.
Zostaławcielistejhalce.Oddychałanierówno,mrużyła
oczywjaskrawymświetlesłonecznymiczekałanajego
reakcję.
Chcesz,żebymcięprzeleciałstwierdził
zniedowierzaniem.
Tak.
Więcpocotegłupiegierki?
Jestciekawiejodparłazuśmiechem.
Zwariowałaś.
Ja?Totyjesteśszalony,jeślinieskorzystasz
zokazji.
Nierozumiem.Potym,cosięstałowKairze...
Toprzeszłośćostrzegłagospojrzeniem,bynie
kontynuowałtematu,ajednocześniezwilżyłajęzykiem
wargi,cowyglądałojakwyraźnazachętadopocałunku.
Wyciągnąłręce,byprzygarnąćdosiebie,alezanim
sięgnąłtalii,puściłasiębiegiemdojezioraiwspięła
nawielkigranitowygłaztużnadbrzegiemwody.Tam
jasnowłosapięknośćwygięłasięniczymsyrenapodczas
słonecznejkąpieli.Piersizakołysałysię,aona
kusicielskąpoząobiecywała,żepokażemuwszystko.
Odpowiedziałuśmiechem.Prawdziwanimfa,miękka,
mokraipachnącamorskąwodą.Niemiałwątpliwości,
żezanimskończysiętadziwacznawyprawa,będzie