Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
niebezpieczny.Obiecałmi,żejaktylkoprzyjadę
naBiałoruś,odrazuodstawiąmniedoaresztu
wpodziemiachkomendy.Odbijąnerkiiwyślązpowrotem
doPolskinaleczenie,zabroniąwjazdujedynienakrótkie
osiemlat!Itowsytuacji,gdyonomnieniewienic
niedobrego.Otojakitoczłowiek!Skała,anieczłowiek!
PożarliwejprzemowiePrzemkakapitanKopiejkincały
poczerwieniał,takjakstał,odkońcanosaażpopiersi
Taccjany,naktóreodczasudoczasujednakspoglądał.
–Comożemyzrobićdlatakiegomiłegomłodego
człowieka?–zapytałapanidomu.
–Proszęmijednakpozwolićopowiedziećmojąhistorię
odpoczątkudosamegokońca,awtedydopieroocenić,
czyzasługujęnapaństwaprzyjaźńipomoc.Obiecuję,
żebędęnatyleszczery,nailetylkopozwolimiprzysięga,
którązłożyłem,gdywstępowałemnasłużbędoKGB.
–Toznaczy,żebędziepankłamałodpoczątku
dokońca?–zapytałaAgataKoks,którabyłagwiazdą
pornozBiałorusiizte-
gopowoduodznaczałasiępowściągliwością,którejmógł
jejpozazdrościćnawetgenerałKarbyszew[2],dlatego
wcześniejniebrałaudziałuwrozmowie.
Właśnieztegopowodulubilizapraszaćjądotego
domu.
–Racja,proszępani,absolutnietak.
–Takjakmówiłem.Takjakmówiłem.–Przemekażsię
rozpromienił.–Tozłoto,nieagent,wminutęoprowadzi
waswokółpsiejbudyiprzekona,żetoŁazienki
Królewskie.
–Niechajpanjużzaczyna,waćpanie!–poprosiłagorąco
Taccjana.
Wszyscyobecnipokiwaligłowami,więctak,notak,
kapitanie,niechpanniekokietuje,niechpanniekażesię
prosić.Przecieżwidzimy,żepansamchcesiępodzielić
historiąswojegożycia.
Izaczął.