Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
WysiadkazpociąguKoleiTranssyberyjskiejwIrkuckuzjuż
zaprzyjaźnionymprowadnikiem.Marzec2016
Fot.MaciejSokołowski
Braksnutojedno,aleniemożnaprzedtaktrudnymstartemprzezpięć
dnisięnieruszać(przejazddoWarszawy,przelotyitrzydni
wpociągu).Zpunktuwidzeniasportowegotozabójczedlamięśni
ikondycjibiegacza.
Zorientowałemsię,żecopięćgodzinzatrzymujemysię
nastacjachnajakieś26–28minut.Postanowiliśmytowykorzystać
relacjonujePiotr.ImdalejwjeżdżaliśmywgłąbRosji,tymrobiłosię
corazzimniej,szczególnietużprzedSyberią.Gdyzbliżaliśmysię
dokolejnychprzystanków,przebierałemsięwstrójbiegowy,
wkorytarzurobiłemrozgrzewkę,anastacjiwyskakiwaliśmy
zŁukaszemiWojtkiem,biegaliśmydwadzieściakilkaminutw
izpowrotempoperonachwzdłużpociągu,żebyzdążyćprzed
odjazdem.Możnapowiedzieć,żerobiliśmytempóweczkiwdrugich
zakresach,żebychoćtrochępodtrzymaćformę.
Śmiesznietowyglądało,boczęśćludziwychodziłazpociągu,żeby
cośsobiekupićizapalić,amywtychlajkrachbiegamymiędzynimi
poperonach.Zapierwszymrazemtobyłasensacja.Wszyscypytali,
cosiędzieje,booprócznasbiegałozpięćinnychosób,któreteż
jechałynamaraton.Anasiwspółpasażerowie,popalającpapieroski,
odpowiadali:„Nic,nic,tonasizawodnicy,biegacze”.Itaksięwczuli
wroletrenerów,żepotemjakkończyliśmyteprzebieżki,tokrzyczeli:
„Nodobra,chłopaki,wystarczynadziś,kooończymytrening”.
Noidlategonazwaliśmyichdziałaczamisportowymi.
WmaratonienaBajkalepozaPiotremmieliwystartowaćtakże