Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.
Ankastałaprzedlustremwkoronkowychmajtkach
istaniku,śledzącuważnieswojąfigurę.Złapaładłońmi
długieciemnewłosyizwinęłajewkok,abylepiej
zobaczyćszyję.Niebyłajużnastolatką,choćnadal
wyglądałajakdziewczynaczekającananiewiadomoco.
Dwadzieściasiedemlat...pomaturzekandydatka
nanajlepsząuczennicęklasyfortepianuparyskiego
konserwatorium,zagrzebałasięostateczniewszkole
podstawowej,abyuczyćdziecimuzyki.Kochałaswoich
uczniów,aleodpewnegoczasumiałaświadomość,
żeżycieprzeciekajejprzezpalce.
Wszystkobyłonietak.Mężczyźnimałouczuciowi,zero
wrażliwościizrozumieniapotrzebkobietjaktensąsiad
zparteru,któryciąglesiędrzenaswojążonę,żeznów
wydałakasęnaciuchy.Albowiecznieniezadowolona
matka,mówiącajej,żebyniespotykałasięzbylekim,
boprawdziwyfacetpowinienszanowaćkobietęikochać
dośmierci,alegdzietutakiegoznaleźć...iwreszcie
przyjaciółki,wwiększościprzypadkówjużmężatki,
zktórymidawałosiępogadaćjedynieotym,żekolor
kupkiniemowlakazależyodtego,czymarchewkabyła
eko,czynie.
Ankawiedziała,żeświatnieskładasięzsamych
książątczekającychnawymarzoneksiężniczki,niemiała
więcpowodu,abyzakładać,żedziśbędzieinaczej,istroić
sięwpięknąkoronkowąbieliznę,którejitaknapewnonie
zobaczyniktpozaniąsamą.Czynikt?Gdzieśtam,
wgłębiducha,miałanadziejęnamiłosnąrewolucję.
Przecieżniebyłainnaniżtysiącekobiet,któreukładają
sobieżycie?Niestraszyławyglądem,panzkiosku
naprzeciwkodomuciąglechcesięzniąumówićnakawę,
choć...jestwwiekujejdziadka.Parsknęłaśmiechem,
myślącotym,izarazprzypomniałasobiemłodego,nieco
pryszczategokierowcęautobusu.Zatrzymałpojazd