Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wsobiebufon,szydercaizarozumialec.Odruchowo
zasłoniłabrzuch,jakbymógłzobaczyćwsamych
majtkach.Dalejcośgadał,obrażająccałyświat.Tonie
byłoto,comogłobyzachęcićdorandkowania
dzisiejszegowieczoru.Jegokomentarzeskutecznie
odpychały.Boleśnieprzewidywalnytyp.Tenfacetpotrafił
skuteczniezabićromantyzm.Włożyłaciemnerajstopy,
krótkąspódnicęirazjeszczekrytyczniespojrzaławlustro.
Chwyciłatorebkęiprzytuliładopiersiobronnym
ruchem.Apotemzadzwoniładoprzyjaciółki.
Idę!zakomunikowałazdeterminacją.Niechsię
dzieje,cochce.
Tylkopamiętaj,liczysiępierwszewrażenie,niemów
zadużoosobie,kobietamusibyćtajemnicza...Ola
najwyraźniejprzejmowałasiępierwsząinternetowąpróbą
odkryciaprzezAniędrugiejpołowy.
Szczęśliwamężatkachciałaudzielićjejostatnichrad
przedrandkązAnt_manem.Swojądrogą,
cotozapseudonim?Ankamiałanadzieję,żefacetnie
jestklasycznymsupermanem,łowcąnaiwnychpanienek,
uwodzicielemikolekcjoneremzranionychserc.Dlaczego
sięnatozdecydowała?Cojejprzyszłoodgłowy?Czyżby
niemogłajaknormalniludzie?...Awięcmabyć
tajemnicza,niczymgwiazdyjejulubionychfilmów,które
uwielbiałaoglądaćwieczorami,siedzącnakanapie
zpodwiniętymistopami,bociąglemarzła,ipodgryzając
surowemarchewki.
Tajemnicza!Ola,zwariowałaś!Teżcoś!Każdazwas
chcebyćtajemnicza,apotemfacetdowiadujesię,
żejegokobietaciąglerzucarobotę...Wtlerozmowy
rozległsięgłosBogdana,apotemZośki,jegocórki
zpierwszegomałżeństwa.Dziewczynazaczęłasiękłócić
zojcem.
Bawsiędobrze,topierwszarandka,anieterapia