Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iodtamtegoczasuażdoschyłkulatsześćdziesiątych
widywaliśmysięczęsto,choćzawszewtowarzystwie
–naprzyjęciachorganizowanychprzezwspólnych
przyjaciół,publicznychdebatach,antywojennych
spotkaniachdyskusyjnych,marszachidemonstracjach.
Przeważnieprzyokazjitychspotkańczyniłamnieśmiałe
starania,byznimporozmawiać,imiałamnadzieję,
żeudamisiępowiedziećmu–wprostlubniewprost–ile
dlamnieznacząjegoksiążkiijakwielesięznich
nauczyłam.Zakażdymrazemodsyłałmniezkwitkiem,
ajasięwycofywałam.Wspólniznajomimówilimi,żenie
lubikobiet,choćoczywiściekilkaznichobdarzył
szczególnymiwzględami.Takdługo,jakmogłam,
opierałamsiętymplotkom(wydawałymisiętanie),
wkońcujednakuznałamjezasłuszne.Wyczuwałam
toprzecieżwjegopisarstwie–naprzykładzasadnicza
słabośćksiążki
GrowingUpAbsurd
(Dorastanie
wabsurdzie),któramarzekomoopowiadać
oproblemachamerykańskiejmłodzieży,poleganatym,
żepracatatraktujewyłącznieodorastającychchłopcach
imłodychmężczyznach.Odtegoczasunakolejnych
spotkaniachprzestałamzabiegaćojegowzględy.
Wubiegłymrokujedenznaszychwspólnych
znajomych,IvanIllich4,zaprosiłmniedoCuernavaki
wczasie,gdyPaulGoodmanprowadziłtamseminarium.
PowiedziałamIvanowi,żewolałabymprzyjechaćjuż
powyjeździePaulaGoodmana.Ponieważwiele
rozmawialiśmy,Ivanwiedział,żebardzopodziwiam
pracęPaulaGoodmana.Takbardzosięcieszyłam,
wiedząc,żeonżyje,masiędobrzeipiszegdzieśtam
wStanachZjednoczonych,żeilekroćznajdowaliśmysię