Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Kandydowałdoparlamentuzwysokiegomiejscanaliście
nowopowstałejpartiiPrawoiSprawiedliwość.Jużsamten
faktbyłdlamniewtedyogromnymwyczynem.Bardzo
podziwiałemto,żeniespełnatrzydziestolatekjest
wstanieuzyskaćmiejscewczołówcelistywyborczej.Ito
takważnej,obejmującejprzecieżWrocławiokoliczne
powiaty.
Zwykłykawałekkredowegopapieru,którynawetnie
przyciągałwzrokuwtamtymczasie,urzekłmnie
poprostuwizjąwybranejprzezPiotradrogiżyciowej.
Kariery,którabyłabywstaniezwrócićnamnieuwagę
innych.Zainteresowaćlubnawetzainspirowaćpodobnych
domniemłodychludzidoidentycznegopostępowania.
Walczyłemjakmucha,którawpadławsidładużego
pająka.Wizjaspektakularnejprzyszłościdlachłopaka
zprowincjiwydawałasiędoskonałymrozwiązaniem
wszystkichdotychczasowychżyciowychniedogodności.
Alejednocześnienadrugiejszaliwciążleżałaniechęć
doświatapolitykiimłodzieńczybuntwobecwszystkiego,
codotejporywidziałemwdomu.
Mimowszystkotegowłaśniedniatoupiorneuczucie
buntuiniechęcizaczęłoprzegrywać.Przegrywaćitracić
naznaczeniu.Wizjawspaniałegoświataimimowszystko
perspektywapolitycznegowykorzystaniaswojego
pochodzeniazaczęłyzdobywaćmojeuznanie,awkońcu
zyskałyakceptację.Stałem,patrzyłem,myślałem
ikreśliłemplanynaprzyszłość.
Idącciemnymkorytarzemnaczwartympiętrze,
przechodzęoboksekretariatuwydziałuikierujęsię
wstronęschodów.Następnieskręcamwprawoiwchodzę
wwęższykorytarz.Tamznajdująsięjużtylkodrzwi
dogabinetówdwóchlubtrzechprofesoróworazich
asystentów.Naktórychświdniejetabliczkaznazwiskiem
„PiotrSobala”.Niejestempewny,czywykładowcamnie
przyjmie,izestresowanyzaczynamżałować,żejednak