Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Cochcieliśmypowiedzieć?
Toniejestpodręcznikmedycynyratunkowej
izdecydowanieniewyczerpujemnogości
zagadnieńzwiązanychztymtematem.
Jesttozsumowanietego,czegomusieliśmysięnauczyć,pracujączpacjentami
wstanachzagrożeniażycia,atakżetego,coprzeczytaliśmyidoceniliśmy.Często
tosprawy,naktóreniktniezwróciłbyuwagi,aktórewrezultaciemogąznacz-
niewpływaćnaefektynaszegodziałania-bopracazpacjentemwstaniezagro-
żeniażyciaczyteżnagłegozagrożeniazdrowotnegoskładasięzeszczegółów.
Chcielibyśmy,abytaksiążkapokazałaCzytelnikowi,jaksięrozwijaćzawodowo,
jakznaleźćsposobypostępowania,którychmymusieliśmyszukaćsami.Dodat-
kowopragnęliśmyzgromadzićwjednymmiejscuopiswielupraktycznychumie-
jętności,przejętychodstarszychkolegówbądźwyćwiczonychprzeznasmetodą
próbibłędów,ponieważżycietychumiejętnościwymaga.Częstoniepotrzeb-
nieuczyliśmysięnawłasnychpotknięciach,gdyposzukiwaliśmyrozwiązania
problemu-potemsprawdzaliśmywwielumiejscach,nablogachurazowych,
wpodcastach,wjakisposóbrozwiązujątenprobleminni.Chcielibyśmyoszczę-
dzićCzytelnikomtychposzukiwań.
STĄDROBOCZONAZYWALIŚMYKSIĄŻKĘ
DBękartySOR-u”.
Niejednokrotnieczujemysięjakwyrzutki,zadajączadużopytań,mnożącwątpli-
wościiidącszturmemniczymżołnierze.Mamypewnąmisjęimałoustęp-
liwości.Ponadtoniejednokrotniebrakowałonamradystarszegospecjalisty,
częstobyliśmyzdanisaminasiebie,beznadzoru,bezprzykładuzgóry...
1