Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Historiatransnarodowa,historiawzajemnychoddziaływańi(po)dzielonemiejscał
27
ManfredHettling)narodowejhistoriografiiwwypadkuLuksemburczykówsamo
wsobieskłaniadosceptycznegodystansu.Niemniejwszystkieprojektypowstałepo
LieuxdemémoirePierre’aNoryprzynajmniejwdwóchaspektachznimmetodo-
logiczniespokrewnione.Popierwszeoperująonekategoriątożsamości,czylizałoże-
niemwstępnym,żemiejscapamięcijakonmaterialnelubabstrakcyjnepunktykry-
stalizacyjnedlaintegracjispołeczeństwposzukującychtożsamościikoherencji”28
mająkonkretneoddziaływaniespołeczne,którejednaktrudnobyłobyempirycznie
udowodnićczydokładniezmierzyć.Podrugie:nawetjeśliomawianąkoncepcjęro-
zumiesięjakokrytycznądekonstrukcjęnarodowychmasternarratives,tozasadą
postępowaniajestipozostanieustalenielubreorganizacjakanonupamięcinarodo-
wej-byprzedsięwzięciesiępowiodło,narracjepoddawanehistoryzacjiikontekstu-
alizacjitrzebanajpierwzreprodukować,atymsamympośrednionanowoutrwalić.
Czypomniejszatowartośćpoznawcząsystematycznegobadaniawspólnych,
(po)dzielonychiparalelnychmiejscpamięcidlahistoriiwzajemnychoddziaływań?
Zpewnościąnie-oileudasię(cowdużejmierzewymagarównieżintelektualne-
gowysiłkuczytelniczekiczytelników)pamiętaćoskomplikowanejdialektycefor-
mowaniakanonuijegokrytykiorazrealizowaćwpraktyce.Nieodzownejesttu
uzmysłowieniesobie,żePolacyiNiemcy,jakzresztąspołeczeństwawszystkicheu-
ropejskichpaństw,jużoddawnaniemająwspólnejprzestrzeniwartościwpamię-
cinarodowej.Wprawdziesocjalizacjarodzinna,szkolnalubmedialnaprzekazują
corazwięcejwiedzyhistorycznej,którapodlegamiędzyinnymisilnejsegmenty-
zacjinarodowej,jednakntożsamość”oznaczacorazbardziejzindywidualizowany
bricolageidentyfikacji,dlaktórychutrwalonecanonespamięcimającorazmniej-
szeznaczenie.Takwięccorazmniejosóbmówiącychpopolskulubniemieckuczy
posiadającychpolskielubniemieckieobywatelstwoodnajdziewprezentowanych
miejscachpamięciwłasnyzasóbwiedzyhistorycznej.Niemniejhistoryzacjanarra-
cjinarodowychpomagauwrażliwićnaspecyfikędziejów-zarównowłasnych,jak
isąsiedzkich.Właśniepoprzezuświadomienieodmiennościdrógtworzeniasiępa-
mięcimożnaniejakospontanicznienauczyćsię,naczympolegadochodzeniedo
porozumienia.Wzwiązkuztymhistoriandrugiegostopnia”jestpłaszczyzną,na
którejmożnaowocnierozwijaćhistorięwzajemnychoddziaływańwduchukoncep-
cjimetodologicznejKlausaZernacka.
Badaczehistoriindrugiegostopnia”musząsobiejednakzdawaćsprawęzgranic
swoichmożliwościanalitycznych.Każdyprojektkanonuobejmującegomiejscapa-
mięci,któremajązostaćpoddaneanalizie,jestmniejlubbardziejarbitralnąselekcją.
To,costanowizasadniczączęśćpamięcizbiorowejiwjakimstopniuposzczegól-
nematerialnelubwirtualnemiejscapamięciistotnedlatożsamości(czyraczej:
28Takwyrazilisięredaktorzyiredaktorkiluksemburskiegotomu,opisującswójbieżącyprojektHis-
toire,Mémoire,Identités.Etudedurôledeslieuxdemémoiredanslaconstitutiondesidentitéscollectiveslu-
xembourgeoises,wwwfr.uni.lu/recherche/flshase/laboratoire_d_histoire/recherche/histoire_memoire_
identites(12VIII2010).