Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dyrektorBiuraPrasowegoEpiskopatubyłbardzozdziwiony,aletrzeba
przyznaćtrzymałsiędobrze,choćchorowałiprzyjąłnaswłóżku.
Chodziłemnademonstracje,pisałemtekstynadoraźnezamówienia,
regularniespotykałasięRadaOBS.Poszukiwałemkontaktów,na
przykładzRomaszewskimiprzezJoannęJankowską,jednakbez
skutku.WspółpracowałemczęstozLudwikiemDornem,azajego
pośrednictwemz„Wiadomościami”.Ludwikbyłwtedybardzo
optymistycznienastawiony.Sądził,żewnowejsytuacjiśrodowisko
„Głosu”możeodegraćdużąrolę.Chcieliśmytrafićdokierownictwa
podziemia.WiosnąpowstałaTymczasowaKomisjaKoordynacyjna
NSZZ„Solidarność”.LudwikDornwidziałsięzeZbigniewem
Bujakiem,alebezrezultatów.Byłoteżmnóstwo„parywgwizdek”
różneniezrealizowaneplany.Naprzykładchcieliśmystworzyćsieć
informacyjnąwskalikraju,bydowiadywaćsię,cosiędzieje
wzakładachpracy.
Wpaździerniku1982rokuLeszekwyszedłzinternowaniana
wniosekrektoraUniwersytetuGdańskiego,trzecizresztą,dwa
poprzednieodrzucono.NawiązałkontaktzLechemWałęsą,którego
zwolniononiedługoponim.Przed13grudniabyliskonfliktowani,ale
terazzapomnieliosporach.Jateżzacząłemwspółpracowaćze
środowiskiem
powstającym
wokół
przewodniczącego.
Pisałem
memoriałyskierowanedoWałęsy,awistocienaręceLeszka,
zocenamisytuacji.Próbyodpowiedzinapytanie:corobić?
Wewrześniu1982rokumusiałempodjąćpracę,boskończyłymisię
pieniądze.
ZostałembibliotekarzemwBiblioteceUniwersytetu
Warszawskiego.Takimstojącymzaladąipodającymksiążki
wgłównejczytelni.Pracowałemtamdziewięćmiesięcy.Poznałem
wielumiłych,wartościowychludzi,wśródnichMarkaMichalskiego,
PiotraMatywieckiego,AdamaTarnowskiegoinawiązałemnowe
przyjaźnie.Wkolejnychlatachbibliotekabyładlamniemiejscem
licznychspotkańzwiązanychzpodziemiem,aletakżetowarzyskich.