Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rower,raznawetkupiłakuca.Teresananimjeździła,janie.Do
sportumnienieciągnęło.KiedyśprzyjechałdoojcaszwagierStani-
sławaDygata,JanBogusławski,architekt,irozmawialioFerdydurke,
którawtedyakuratwyszła.Jasiedziałamisłuchałam,aojciecmi
potemzwróciłuwagę,żeniewszystkojestprzeznaczonedlamoich
uszu.Wtedybyłtakimodelwychowywania,żedzieckoniewiedziało
wszystkiego,niewtrącałosię.Wydawałomisiętocałkowicienor-
malne.Alejakjużchodziłamdoszkoły,wolnomibyłourządzić
wieczorektańcującynaStawisku,jednązzaproszonychbyłamoja
koleżankaZosiaLeszczyńska,którapóźniejwyszłazamążzaBoh-
danaTomaszewskiego,dziennikarzasportowego.Miaławyjątkową
urodę.Byłytańceitakzwanykruszonwinozsokiemizowocami.
Bardzotojestdobre.
JakiejnajważniejszejrzeczynauczyłPaniąojciec?
Chybalojalnościwobecludzi.Itrzymaniasię.DTrzymajsię”mówił.
Ojciecbyłniezwyklepracowitymczłowiekiem.Powojniemiałtak
podzielonydzień:wstawałbardzorano,nawetoszóstej,izajmo-
wałsięwłasnątwórczością,potemjeździłdoWarszawy,bomiał
mnóstwoobowiązków:ZwiązekLiteratów,DTwórczość”,Czytelnik,
sejm.Poobiedzie,jeślijadałwdomu,zawszekładłsięnamaleńki
sen,dziesięć–piętnaścieminut.Conajdziwniejsze,kładłsięnatej
półokrągłejkanapce,wbardzoniewygodnejpozycji,alezasypiał.
Popołudniuzajmowałsiętłumaczeniamialbopisaniemoksiąż-
kach.Itakdopóźnejstarości,kiedypracował,nawpółleżącna
łóżku,obłożonypsamioczywiście.Parandowskinigdynieuwierzył,
żeojciecczytaksiążki,októrychpisałwRozmowachoksiążkach,
28