Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięśledziami,słuchaliklezmerówimieszkaliwskromnych
chatach.Dopieroznaczniepóźniej,jużwczasach
współczesnych,wśródciemnoskórychludzizBliskiego
WschoduiAzji,potomkówtych,którzyzamordowali
Chrystusa,bylilekarzeiadwokaci.
Zmęczonenocnymlotemdziecikręcąsięwśród
macew,niewiedząc,czymająsięjużopatulićflagami,
czytojeszczenieczas.Automatycznieodpowiadają
„amen”nasłowakadiszurecytowanegoprzez
nauczycielanakażdymgrobie,przemarznięciijedyne,
oczymmarzą,todotrzećdohoteluipoczućtrochę
zagranicy.Myjednakzabieramyichzcmentarza
autobusemdoniegdysiejszejdzielnicyżydowskiej,
naUmschlagplatz,anastępnienaulicęMiłą,dobunkra
powstańców,którzybyliwówczasniewielestarsi
odnaszychdzieci.Tamtłumaczęim,żebojownicyprawie
niemielibroni,posiadalijedyniejakieśbutelkizbenzyną,
kilkagranatówirewolwery,amimotopotrafiliprzezcały
miesiączatrzymaćbrygadęwojskniemieckich.Stałem
przednimiistarałemsięodmalowaćcierpienie
ibohaterstwopowstańców,przekazałemimwszystkie
waszeprzesłania,niezbaczającnawetomilimetr
wprawoczywlewo,byłemdobrymchłopcem,bardzosię
starałemprzedrzećprzeztewszystkiedżinsyilegginsy,
przezlokiitatuaże,ciężkiepłaszcze,szybkislang,
obojętnespojrzenia,komórki,abywtargnąćimdogłów
iserc.Nigdynieczułem,żetowszystkomisięudaje,
boniewystarczającoichkochałem,alerozumiem
towszystkowpełnidopieroteraz.
Nocwhotelutoprawdziwykoszmardlanauczycieli,
którzybojąsię,żenazajutrzwnagłówkachgazetznajdzie
sięinformacja,żeuczniowiezIzraelaznówszaleli
wpolskimhotelu,upilisię,zniszczylipokojeizamówili
prostytutki.Wceluuniknięciategotypukompromitacji
nauczycieleprzechadzająsiępokorytarzach,podsłuchują
poddrzwiamiuczniów,grożąsurowymikarami,nie
pozwalająimopuszczaćbudynku,akiedywkońcu
nadchodziporanek,mająoczyczerwoneodniewyspania.
Zazwyczajjednaknicsięniedzieje,uczniowiekręcąsię