Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
2
DZIELNICADOMÓW
KOMUNALNYCH
W
iczęstosięprzeprowadzaliśmy.Zdarzałosię,żecałanasza
dzieciństwiemieszkaliśmywwieluwynajmowanychdomach
jedenastkamieszkaławjednymdomuja,moidziadkowie,ciotka
iwujkowie,mojamama,mojerodzeństwowszyscygnieździliśmysię
wtrzechsypialniachzjednąwspólnąłazienką.Trudnobyłosię
dogadaćzewszystkimi,więcczęstodochodziłodoawantur,anawet
bijatyk.
Dobrzepamiętamtamteczasy.Zwłaszczadzień,kiedydodomu,
którywynajmowaliśmy,przyjechałapolicjaiwyrzuciłanasnabruk.
Wszyscydorośliidziecisiedzieliśmynaulicypośródnaszego
skromnegodobytku.Mogęwamwybaczyć,jeślizastanawiaciesię,
jakimcudemprzytyludorosłychosobachniebyłonasstać
naopłacenieniskiegoczynszu.
Jedenzkumplimojegowujkabyłkierowcąsamochodupomocy
drogowej.Przyjechałponasipozwoliłnamzamieszkaćwprzyczepie
kempingowejnawolnymkawałkuziemi.
Pierwszydom,którypamiętamprawdziwydom,anieprzyczepa,
kątwnależącymdoprzyjacielabudynkuzmieszkaniamidowynajęcia
czyprzydrożnybarakdostaliśmyodpaństwa.Miałpołożyćkres
naszymwiecznymprzeprowadzkomzdomudomieszkania,
zmieszkaniadoprzyczepy,azprzyczepynaulicę.
Nazwiskomamyodjakiegośczasufigurowałonaliście
oczekującychiwkońcu,gdymiałemjedenaścielat,dostaładom
komunalnywspecjalnejdzielnicy.Wszystkotambyłonowe:nowy
budynek,nowaulica,nowaokolica.
Niemogłemuwierzyćwnaszeszczęście.Dombyłpiękny.
Podejrzewałem,żeskorolossiędonasuśmiechnął,musieliśmy
wygraćnaloterii.Zperspektywyczasuwiem,żedombyłzbudowany
naprędce,taniitandetnywszystkobyłotamzcementuwłóknistego
iplastiku.Pamiętamjednak,jakbiegałempopokojach,rozkoszującsię
dotykiemdrewnianychdesekpodbosymistopamiiwidokiem