Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wspomnieniazwiązanezdomem.Dotegostopnia,żeodczasu
doczasujadętam,siadamiwspominamstaredobreczasy.Potem
jednakzłewspomnieniawypływająnapowierzchnię.Tosygnał,
żeczassięzbierać.
Byliśmytamtacyszczęśliwi.Wszyscywokolicybyliszczęśliwi.
Mieszkaliśmywnowejdzielnicydomówkomunalnychidostaliśmy
odżyciadrugąszansę.Zczasem,rzeczjasna,wszystkosięzmieniło.
Lśniącaczystościąnowadzielnicaszybkozaczęłaniszczećizkażdym
dniembyłowniejcorazbardziejniebezpiecznie.Trzebabyćnaprawdę
silnym,żebyprzetrwaćwmiejscachtakichjakto.Możnateżcałymi
dniamiprzesiadywaćwzamkniętymdomuiniewyściubiaćnosa
nazewnątrz.Albo,kiedyrobisięnaprawdęźle,spakowaćsię
iwynieść.
Takwłaśniezrobiłamojamama.Mieszkaliśmytammożecztery
lata.Późniejniebyławstanieopłacaćskromnegoczynszu
imusieliśmysięwyprowadzić.
Aletamtendombyłoknemnaświat,októregoistnieniuniemiałem
dotądpojęcia.Przedewszystkimnigdyinigdzienieczułemsiętak
bezpiecznie.Miałemdachnadgłowąijedzenienastole.Odkąd
sięgampamięcią,mamanieprzepracowaławswoimżyciuanijednego
dnia,ajednakdostaładom,wktórymmogłazamieszkać.Jeszcze
bardziejniewiarygodnebyłoto,żeitakwszystkospieprzyła.
Uświadomieniesobietegojakkolwiekgorzkabyłatarefleksja
stałosiędlamnieswoistymkatalizatorem.Chciałemudowodnić,
żestaćmnienawięcej.Tomyśl,którąstalemamztyługłowy:nigdy
niezapominaj,skądpochodzisz.Nigdyniezawracajinieoglądajsię
zasiebie.Aprzedewszystkimwykorzystajkażdedoświadczenie
nieważne,dobreczyzłejakopożywkędlalepszejprzyszłości.
Zewszystkichczłonkównaszejrodzinytylkomójdziadekzdołał
utrzymaćpracę.Pracowałzaladąwpobliskimsklepie,awweekendy
dostarczałzakupytym,którzyzjakichśpowodówniemoglisami
przyjśćdosklepu.Dochodyztejpracyczyniłygogłowąrodziny,
onzaśupajałsięroląpatriarchy.Toontrzymałkasęinicwrodzinie
niemogłosięwydarzyćbezjegozgody.
Niedługoprzedmoimiósmymiurodzinamidziadekzapytał,czy
wdniroboczeposzkoleiwsobotyranochciałbympracowaćznim
wsklepie.Byłemzachwycony.Tooznaczało,żebędęsprzedawał