Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wycofaćusłyszałododwróconegoplecamimężczyzny,który
rozkładałniezliczonestrzykawkiiampułkinasterylnymblacie.
Znałgodoskonale.
Niezaczynaj,poprosturóbswojeodpowiedział.
Chciałbymwidziećwtymwszystkimprzynajmniejczęśćtego,
cowidziszty.
Wątpię.Niechciałbyśprzecieżzostaćuznanyzaszaleńca.
Nie,rzeczywiściebymniechciał.Gotowy?Wodpowiedzi
kiwnąłtylkogłową.Towtakimrazieżyczępowodzenia
wniemożliwym,Samsonie.
Odtegotuprzecieżjestempowiedziałipoczułukłucie
naramieniu.Czyżnie,bracie?
Nieusłyszałkolejnychsłów.Niebyłwstanie,bopoczułsię,jakby
trafiłpodwodę.Minęłoledwiekilkasekund,acałyświatwokół
zdawałsięoddalaćcorazdalejidalej,wreszcieograniczyłsię
tylkodonieprzeniknionejciemności,któraprzyjęłagozotwartymi
ramionami.