Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
iprzedewszystkimczymś,cozagrażałowypracowanymprzezlata
ideałom.Budziłylęk,jakwszystko,czegoludzkośćniemogła
zrozumieć,aaktualnieniebyłotegozbytwiele.
ZwłaszczawgroniePierwszych.
–Morrisproszonyoniezwłoczneudaniesiędooddziału
czerwonego.Sytuacjakrytyczna.
–Zgłaszamsięipotwierdzamprzyjęcie–odpowiedziałwmyślach
iruszyłdowyjścia,arozbrzmiewającywjegogłowiealarmodrazu
złagodniał.
Pozapracowniąbyłospokojnie.Zbytspokojnie,jaknajegogust
isterylnaszarośćjasnooświetlonychorazidealnieczystychkorytarzy,
choćnaturalna,wydałamusięterazniespodziewanienienamiejscu.
Dziśnicmuzresztąniepasowało,bonowościniezdarzałysięczęsto
wściślekontrolowanejizarządzanejodgórnieArceZero.Niezdziwił
sięwięc,żeprzedpomieszczeniemkontrolnymzgromadziłosię
przynajmniejkilkuPierwszychitrzyrazywięcejaspirującychnaich
miejsceasystentów.Większośćznichnienależałanawetdotego
oddziałuArki,atojednoznaczniesugerowało,żenowyproblem
pacjentkizeroprzestałbyćjużtajemnicą.Kompletniemusię
toniepodobało.
Ciludzienigdyniepowinnioniejnawetusłyszeć,acodopierobyć
tutaj,aleniedawnezamieszaniepozmianachwhierarchiiPierwszych
zrobiłoswojeinajwyraźniejzaczętowłaśnieztegokorzystać.
Machinalniepołączyłsięzsystemem,próbujączlokalizowaćbrata
niegdysiejszegoAlfy,któryzacząłsprawiaćcorazwiększeproblemy,
alewchwiliawansuDantestałsięjużnajwyraźniejcałkowicie
niewidzialnydlasystemu.Ontak,alewszyscyobecniprzed
zautomatyzowanymidrzwiami,zaktórymiznajdowałasiępacjentka,
jużnie.
–Myślećiinteresowaćsięwszystkimwdążeniudotego,
abyprzynajmniejspróbowaćzrewolucjonizowaćświatnauki
–powiedziałpodnosem,przeglądającnieustanniezmieniającesię
profileosobowezebranychnakońcukorytarza.–Brednie
uzasadniającepustąludzkąciekawość.
Wszyscybyliwsystemie.Bezwyjątku.Dlategoteżwszystkich
uczuciaipragnieniamożnabyłopodejrzeć.Niewieluwiedziało