Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
glądu(jaksamauważała)należałanaczynkowacera,lekkogarbaty
nosizbytpokaźnywzrostLiczyłasobiestoosiemdziesiątjeden
centymetrów,czymprzewyższałaniejednegomężczyznęiprawie
każdąkobietęNieczułasiędobrzeztakąwielkąposturą,mimoże
byłazgrabnaiszczupłaGdybydotegonosiłabutynaobcasie,to
rozbijałabysobiegłowęofutrynydrzwiJeansymusiałakupować
nazamówienie,bowszystkie,któremierzyławsklepachmiałyzbyt
krótkienogawki,albobyłyzaszerokiewpasie
Kobietanałożyłaczarnelakierkiipłaszcz,gdyżwkwietniumogła
spodziewaćsiękażdejmożliwejpogody,zmieniającejsiękilkarazy
wciągugodzinyJużmiaławychodzićzmieszkania,gdydojejuszu
dobiegłdźwięktelefonustacjonarnegoZdziwiłoto,ponieważ
rzadkoktośdzwoninastacjonarny,jedynieurzędnicylubakwizy-
torzyLiczącnato,żeniebędątociostatni,podbiegładotelefonu
Halo?
WpełnymskupieniusłuchałaswojegorozmówcyPokilkuminu-
tach,bezsłowapożegnaniaodłożyłasłuchawkęiusiadłanapobli-
skimfoteluSercebiłojejjakoszalałe,aoczywytrzeszczyłysięze
zdziwienia
***
PlanwyjazdupojawiłsiędośćnagleNadarzyłasięokazja,więc
Ewaznudzonawielkomiejskimzgiełkiemiszumempostanowiławy-
jechaćwinnączęśćPolski,domałejwsi,gdzieodziedziczyładom
pozmarłym,nieznanymjejdziadkuCzekałonaniąnowe,inneżycie
PakowaniepowolidobiegałokońcaEwapostanowiła,żezabierze
tyle,ilezdołaudźwignąćwwalizcenakółkachiwplecakuWalizka
okazałasięnatylepojemna,żezmieściłaprawiecałązawartośćsza-
fy,kilkaparbutówitorebekByłazaskoczona,żeprzezlatanazbie-
rałatakmałąilośćubrań,alecoporadzić,kiedymasięwężawkie-
|
9
|