Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaawansowanedziecipociągałyzasobąpozostałe,
awspółzawodnictwomiędzydziećmiwróżnymwieku
stymulowałojewnaturalnysposób.
Nadalnieotrzymałamjednakoficjalnegodokumentu
zministerstwa,którynadawałbyeksperymentowiramy
instytucjonalne,itopomimomoichnieustannychstarań.
Ztegoteżpowodukuratoriumcofnęłozgodęnabadania
naukowe,doczasu,sytuacjaniezostanie
uregulowana.Miałamnadzieję,żetenimpaspodziała
nanasząkorzyśćiwywrzetrochępresji
naadministrację.
Niestety,koniecdrugiegorokuzbliżałsięwielkimi
krokami,asytuacjaciągleniebyłajeszczeuregulowana.
Pojawiłosięryzyko,żeniebędziemymielimożliwości
zmierzyćobiektywniepostępówdzieci.Niebyłomowy
ozaakceptowaniutakiegoscenariusza.Zawszelkącenę
należałoukazaćwsposóbmierzalnyiobiektywny
serięmałychcudów,jakiedanemibyłoobserwować
nacodzień.Podjęłamdecyzję,któranastępniedrogo
mniekosztowała,oprzebadaniudziecizpomocą
niezależnegopsychologa,oczywiściezazgodąrodziców.
Mieliśmybardzomałoczasu,dlategopostanowiliśmy
poddaćbadaniunajpierwtedzieci,którewdrugimroku
kontynuowałynaukę,czylicztero-ipięciolatki.Udałosię
przebadaćjedyniepiętnaścioroznich,alewynikitestów
okazałysiębardzopouczająceiukazałybardzo
pozytywnątendencję.Przykładoworaportpsychologa
wskazywał,żepięciolatki„czytałytekstzezrozumieniem
napoziomieprzeciętnegouczniapierwszejklasy”.
Jeślichodzioznajomośćliczb,„tylkodwojedziecinie