Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
MYŚLILOGOREA
JedenzbohaterówpowieściAlaal-Aswaniego
Chicago
,profesorSalah,zasymilowanywStanach
Zjednoczonychegipskihistolog,mapermanentnekłopoty
zwłasnątożsamością,usilniewięcstarasięwypełnić
pustkę,jakaziejemiędzyjegowcześniejsząegzystencją
wKairzeipróbąadaptacjidowzorówkultury
amerykańskiejwChicago.Jednymzesposobówradzenia
sobiezzapętlenieminiepewnością,kimwłaściwiejest,
stająsięodwiedzinywpiwnicywłasnegodomu,wktórej
zgromadził,zapomnianedziś,pamiątkizdawnegożycia.
Jednąznichjestwalizka,pełnaubrań,wktórych
przyjechałzEgiptutrzydzieścilattemu.Powodowany
niejasnymprzeczuciem,żewartozajrzećdotego
arsenałupamięci,Salahszukaodpowiedzinapytanie,
dlaczegopoprzybyciudoChicagoczułsięwrodzimych
strojachjakżywcemwyjętyzwidowiskahistorycznego,
przepoczwarzyłsięwięcw„tekstylnego”Amerykanina,
ajednakniepozbyłsięichitrzyma„nawszelki
wypadek”:
Rozłożyłzawartośćnapodłodzeprzedsobą:lśniąceczarnebuty
napodwyższonymobcasie,zczubemwstylulatsześćdziesiątych,grafitowy
garniturzangielskiejwełny,wktórymchodziłdoszpitalaKasr-al-Ajni.Komplet
wąskichkrawatów,modnychwtamtychlatach.Atoubranie,któremiał
nasobie,kiedyporazostatniwidziałsięzZajnab:białakoszulawczerwone
prążki,granatowespodnieiczarnaskórzanakurtka,którąkupilirazem
wsklepieLaBursaNovanaulicySulejmanaPaszy.Boże,dlaczegopamięta
wszystkotakwyraźnie?Wyciągnąłrękęidotknąłubrania.Inaglepoczuł
gwałtowne,płomiennepragnienie,któresprawiło,żezacząłszybciejoddychać
ioblałsiępotem.Nieruszającsięzmiejsca,zdjąłszlafrok,apotempiżamę.
Gdytakstałwsamejbieliźnienaśrodkupiwnicy,przyszłomudogłowy,
żenapewnozwariował.Coonwyprawia?Tożtoczysteszaleństwo.Niemoże
zapanowaćnadperwersyjnązachcianką?CobypowiedziałaChris,gdyby
otworzyładrzwiigoujrzała?„Aniechsobiegada,cochce.Jużniczegosięnie
boję.Oskarżymnieoobłęd?Idobrze.Nawetjeślitowariactwo,itaktozrobię.
Nadszedłczas,żebymwkońcuzrobiłwszystko,nacomamochotę”.Zaczął
wkładaćstarerzeczy,sztukaposztuce.Przytyłiodzieżjużniepasowała.Nie
mógłdopiąćpaskaodspodni,koszulazaśtakściśleprzylegaładojegociała,
żeprawiegobolało.Zwysiłkiemwłożyłręcewrękawykurtki,aleniemógłjuż
nimiporuszyć.Mimocudacznościtejcałejsytuacjiczułsięswobodnie.
Spłynęłanańwspaniałabłogość,pochłonęłogociemne,wilgotnepoczucie