Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
kolekcjapaniStollskładałasięzaktówwdzięcznościzawyrządzone
przysługi,zaśjejulubieńcyidłużnicyniezmienialisięnigdy:
zmieniałysiętylkoichprzekonania,poglądyiwiary”18.
IrenaKrzywickanigdyniezaprosiładosiebieLeopoldaTyrmanda
izapewnestądwłaśniewzięłysięjegozłośliwości.Salon
izachowaniebywającychwnimgościznałjedyniezopisów,dlatego
teżdialogiwswojejksiążcezbudowałzesłów,któreraczej
naLangiewiczaniepadały.Krzywickabowiemdbałaoto,bypodczas
spotkańniedyskutowanoopolityce.
„Rozmawiającyzbicibyliwokołowbezkształtną,zawiesistąpulpę.
Wciasnympomieszczeniusłowaodbijałysięodobwieszonych
obrazamiścianiwięzływkretonowych,wzorzystychzasłonachokien.
Słychaćbyło:Socjalizm!…Wolnośćsłowa!…Prawdziwasztuka!…
Demokracja!…Kłamstwo!…Paryż!…Fałszywapoezja!…Włoskie
obuwie!…Polskifilm!…”19.
DostałosięrównieżsamejKrzywickiej,wówczasjużpani60-
letniej.DawnaukochanaBoya-Żeleńskiegopociężkich
doświadczeniachwojennychniemiałajużniczwampaepoki
IIRzeczypospolitej.WprawdzieTyrmandniemógłjejodmówić
inteligencji,alewzamianzłośliwieodmalowałcharakteriaparycję
paniIreny.
„(…)Stała(…)wewłaściwejsobiepostawie,zrośniętejzniąjak
to,coróżniwyglądodchylonegoodpionudrzewaodinnychdrzew:
dolnapołowajejcałości,mniejwięcejdopasa,utrzymywałasię
prostopadledopodłogi,górna,wrazzpojemnymbiustemizłożonymi
podnimrękoma,odgiętabyładotyłuijakbyzdawkowo
uśmiechnięta.Nosiłabinokle,dawałyjejaparycjęsufrażystki,zgodnie
zcenionymiostatnioakcesoriamisecesjiilatdwudziestych.Niebyła
zresztąwcaleciekawa,jaktambyło,gdyżwiedziaławszystkoizawsze
lepiej”20.
SalonIrenyKrzywickiejprzestałistniećwrazzjejwyjazdem
zkrajupodkoniec1962roku.Andrzej,utalentowanyfizyk,dostał
stypendiumForda(tymrazemautentyczne!),wefekcieIrenarazem
zsynemwyjechaładoFrancji,bywięcejjużdokrajuniepowrócić.
Intelektualnedyskusjeprzeniosłysiędokawiarń,wktórychjuż
odpewnegoczasufunkcjonowałystolikistałychbywalców.
„JakabyłaKrzywicka?zastanawiałasięMiraMichałowska.
Czymiła?Itak,inie.Niebudziłaciepłychuczuć,choćbyła
szanowana.Niesłychaniebezpośrednia,narzucającasięwręcz,jakby