Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
czy,zamiastskładaćjedomagazynu,boprocesy
trwająterazdługo,atammogązaginąćlubzostać
sprzedaneniezależnieodwynikudochodzenia.Po-
temmożedostaćpewnąsumęodszkodowania,ale
będzieonaniewielka.K.niesłuchałdawanychmu
RozdziałI
rad.Daremniestarałsięzrozumiećswojepołoże-
nie.Jedenzmężczyznprawiecałyczaspotrącał
gobrzuchem.K.miałpewnepodejrzenia,żejest
totylkobardzoprzykryżartjegokolegówzbiura.
Byłytoprzecieżjegotrzydziesteurodziny.
K.odszedłszybkimkrokiemdoswojegopokoju
izacząłgwałtownieprzetrząsaćszufladęwposzu-
kiwaniuswoichdokumentów.Panowałwniejpo-
rządek,alewpośpiechumiałproblemzodnalezie-
niempotrzebnychrzeczy.Znalazłkartęrowerową,
aletendokumentwydałmusięzbytbłahy.Szukał
więcdalej,natrafiłnaswojąmetrykęurodzenia.
Gdywróciłdosąsiedniegopokojuzdokumentami,
otworzyłysiędrzwi,wktórychukazałasiępani
Grubach.ZmieszałasięjednakwidokiemK.iza-
nimpowiedziałnproszęwejść”,wycofałasię.
Zobaczył,żestrażnicysiedząpodoknemijedzą
jegośniadanie.K.zapytał,dlaczegopaniGrubach
nieweszła.Wodpowiedziusłyszał,żejestprze-
cieżaresztowany.K.ponownieprosiłowyjaśnie-
nia.Pokazałswojedokumenty,potemzażądałod
strażnikówwylegitymowaniasięiokazanianaka-
zuaresztowania.Urzędnicybylizniecierpliwieni
jegouporem,alenadalnieudzielilimużadnych
13
STRESZCZENIE