Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Doceniamto–odpowiedziała.Potemweszła
dołazienki,bypoprawićmakijaż.
Wszyscywiedzieli,żeJoanna,jejteściowa,chciałaby
więcejwnuków.Zostałastworzonadobyciababcią,
zawszeotwarta,pełnaciepłaimiłości.Gotowa
rozpieszczaćDarięiWiktorięnawszelkiemożliwe
sposoby.Uwielbiałabawićsięzdziewczynkami
iniejednokrotnierzucałaichmamiespojrzeniapełne
wdzięcznościzaobdarowaniejejwnuczkami.Orazkiepsko
skrywanejnadziei,żenieskończysięnadwóch.
Nataliajednakniedostrzegałatychsygnałów.
Awłaściwieudawała,żeniedostrzega,abyniemusiećsię
donichwżadensposóbodnosić.Niezamierzałapozwolić,
bywpłynęłynajejdecyzję.
Dawidteżniemiałbynicprzeciwkotrzeciemudziecku.
Nieukrywałtego,aleteżnienaciskał,nienamawiałżony
nakolejnąciążę.Zdawałsobiesprawę,żeonanieczuje
potrzebyposiadanianastępnegodziecka,dwiecórki
wzupełnościzaspokajałyjejinstynktmacierzyński.
Akceptowałjejstanowisko,tymbardziejżekiedysię
poznali,Nataliabalansowałanagranicydecyzji,
bywogóleniemiećdzieci.Niezarzekałasię,niebyła
całkiempewna,alejednakotwartanamyśl,żebrak
potomstwawcaleniemusioznaczać,iżczłowiekczujesię
nieszczęśliwylubniepełny.Znaławieleosób,które
ułożyłysobieżyciewtensposób,iniemiałanic
przeciwko,bydonichdołączyć.
PowiedziałaotymDawidowijużnapoczątku.Sprawiła
mutymzawód,comocnojązabolało.Niechciała
gojednakokłamywać.Pozwoliłamupodjąćdecyzję
codoprzyszłościichraczkującegowtedyzwiązku
iodetchnęłazradością,gdynastępnegodniaoznajmiłjej