Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Czylijużprzynajmniejwiesz,cociniepasuje
–uściśliłaBasia.
–Takwłaściwiewiedziałamtoodsamegopoczątku.
Bowiesz,jakktośładnieskładaliterki,tonieoznacza
jeszcze,żepotrafipisać.Aprzynajmniejnietak,jak
jategooczekuję.
–Nodobrze,topowiedz,czegooczekujesz!
–Tenpamiętnikpisałanastoletniapanienkaimieniem
Anastazja.Zaczęła,jakmiałatrzynaścielat,askończyła…
skończyłsię,jakmiałasiedemnaście.Tekstjestsurowy,
miejscamiegzaltowany,miejscamidrętwy.Ale…Historia,
którąopowiadaNastusia,niedotyczyjejsamej…Nie
wiem,czytakiecośmogłosięwydarzyćnaprawdę,czy
towymysłtejkucharki…
–Jakiejznowukucharki?Przecieżmówiłaś,
żetopamiętnikNastusi!
–Tak,Nastusi,aleonaosobiepiszetylkotrochę,
agłówniespisujeto,cojejopowiadakucharka.Czyli,
żesiętakwyrażę,cogminnawieśćniesie.
–Nodobrze,rozumiem.Codalej?
–Tohistorianieszczęśliwejmiłości,aletakawiesz…nie
ztegoświata.
–Jakto?
–Słuchaj,niebędęcitegostreszczać,boszkoda
marnowaćtakąhistorię.Właśniedlategojest
mipotrzebnyktoś,najlepiejdziewczyna,którabędzie
potrafiławczućsięwpołożeniedrugiejkobiety.Która
napodstawieniezbytzgrabnieopisanychwydarzeń
stworzyporywającąhistorię,któradopiszeto,conie
zostałowyartykułowane.Jednymsłowemwykorzystato,
cozostałonapisaneito,cozostałoprzemilczanebądź
niezauważoneprzezkilkunastoletniądziewczynęiprostą
kucharkę.
–Rozumiem–szepnęłaBasia,apotemnagleniemal
krzyknęła:–Wiem!
TymrazemtoDobrosławakręciłagłową,patrząc
naciemniejącyznienackaekrankomórki.
***
PrzyjaźńBaśkiiDobrosławy,nawiązanawewczesnej