Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
włosynapiersi(pszczołyużywająprzednichnógjakoramion
idłoni).
—Nadchodzikatastrofa—powiedziałdoKasandry.—Rewolu-
cjoniściopuszcząnaszemiasto.Ogłosilijużnowąkrólową.
Kasandraledwogozauważyła.Nawetniepodziękowałamuza
pomoc,aMajaczuła,żestarszapaniniebyłaanitrochęmiładla
młodegodżentelmena.Dzieckotrochębałosięzadawaćpyta-
nia,wrażenianapływałytakszybkoigęsto,żepszczółkabała
się,żewszystkotojąprzytłoczy.Powszechneporuszenieudzie-
liłosięijej,isamazaczęłagłośnobzyczeć.
—Czemutorobisz?—spytałaKasandra.–Czyibeztegotenha-
łasniejestjużniedowytrzymania?—Majanatychmiastzamil-
kłaispojrzałapytająconaKasandrę.
—Chodźtu,dziecko,zobaczymy,czynieudanamsięznaleźć
niecociszy.—KasandrachwyciłaMajęzalśniąceskrzydła,któ-
rewciążbyłymiękkie,noweicudownieprzezroczyste,ipo-
pchnęłająwprawieopuszczonykątobokkilkuplastrówwype-
łnionychmiodem.
Majastałanieruchomoitrzymałasięjednegozplastrów.
—Pachnietuprzepysznie—zauważyła.
Jejuwagazdawałasięponowniezdenerwowaćstarsząpiastun-
kę.
—Musisznauczyćsięcierpliwości,dziecko—odpowiedziała.
—Tejwiosnywychowałamkilkasetmłodychpszczółidałam
imlekcjepierwszegolotu,aleniespotkałamjeszczeżadnej,któ-
rabyłabytakśmiałainietaktownajakty.Posiadaszwyjątkowy
temperament.
Majazarumieniłasięiwsunęładwadelikatnepalcedłoni
doust.
—Wyjątkowytemperament—cotojestwyjątkowytempera-
ment?—zapytałanieśmiało.
5