Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Odległość
Kimjestem?Dotejporymyślałam,żejestemMartą.Iwszystkobyłotakie
oczywiste.Akiedynalekcjachpojawiłysiękolejnepostaciezmitów,nawetprzez
chwilędogłowyminieprzyszło…nawetprzezchwilę.IkarbyłIkarem,SyzyfSy-
zyfem.AjaMartą.Onitamwodległychczasach,jatutajidzisiaj.Oniwgorącym
słońcu,nadciepłymimorzami,naskalistychwyspach,któremożnasobietylko
wyobrazić.Janieustannietęskniącazaciepłemkapryśnegolata,zamuszelkamina
plaży,zagorącyminocami.Odległośćmiędzynamitakwielka,żenawetniema
copróbowaćsięzbliżyć,boitaksięnieuda.
SpróbujmydzisiajprzyjrzećsiębliżejPigmalionowi.
Przyjrzećsiębliżej?Chybazapomocąmagicznejlunety.Nauczycielkamusia-
łausłyszećszeptMarty.
Ładniepowiedziane,Marto.Izupełnieniepotrzebnietaksceptycznie.Gdy-
bytreśćmitunieprzetrwała,niemoglibyśmysięprzyjrzećżadnemubohaterowi
mitycznemu.Aledziękitemu,żeojcowieopowiadalitemitycznehistorieswoim
dzieciom,adzieciswoimdzieciomitakdalej…więcdziękinaszymprzodkom
znamytreśćmitówgreckich.Askoroznamy,możemysięprzyjrzeć.
Brzmiałotocałkiemlogicznie.Skorojestopowieść,możnaprzypatrzećsię
bohaterom.IpotemkolejnelekcjeokolejnychOdysachiHeraklesach.Marcie
spodobałosiętoprzyglądanie,choćnierazpomyślała,żetrochętoniesprawie-
dliwe,żeonataksobiezwyczajniesięimprzygląda,acimitycznibohaterowie
nicnawetniewiedzielioistnieniutakiejMarty,jejkoleżanekzklasy,całejszkoły
iwogóle.Aleto,cozdarzyłosiędzisiaj,przeszłowszelkiejejwyobrażeniaczy
oczekiwania.
No,kochani,przyszedłczas,byściesięzastanowili,kimprzedewszystkim
wyjesteście.MożePrometeuszem?MożeEdypem?AlboDedalem?Czyraczej
Persefoną?
NienajednejMarcietakiepostawieniesprawymusiałozrobićwrażenie,bo
Piotrekodrazuzapytał:
Alejakto?Przecieżjaniemogębyćkimśinnymniżjestem.
13