Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
3
Serce
Zanimtonastąpi,montująmipołączeniezeświatem.
Pomiędzyzgięciemłokciaaprzegubem,gdzieskóra
najdelikatniejsza,najwrażliwsza.Pukają,oklepują,każą
pięścikamienieć,raz,drugi,trzeci.Posłuszniezaciskam,
alepięścipustoludzisłabe,niewpięściachnaszasiła,
więciwprawybrak.Wyobrażamsobienienawiść,żeby
zacisnąćtęcholernąpięść(bronisię,chcetrzymać
kobiecądłoń,gładzić,obdarzaćciepłem–dotegourosła
zrybiejpłetwy,kiedywychodziliśmynaląd).Jakona
wygląda?Nienawiść–możemacośwspólnego
zgniewem?Możezzaciętymiustami?Amożewłaśnie
nie–zotwartymi,wywrzaskującymiprzekleństwa
(jakiegośchamaiprostakateżkiedyśpołknąłem,żeby
poznaćtensłownik),wyszczerzającymiatawistycznekły?
Noskądpustoludziemająznaćnienawiść,jakjamam
terazzacisnąćtępięść…?Pomocy!
SiostraRashidaprzyzwyczajona,zaciśniętyczy
rozluźniony,jejigładziurawitaksamo.Najwyżejsię
poprawi,jeśliczubeknieodnajdziearterii,jeślipobłądzi
wskomplikowanymwnętrzumojegoprawego
przedramienia.Niepobłądził.Wkładająmikranik,
niebieski,plastikowy.Milionzwierzątumarłomilionlat
temu,Ziemiazrobiłazichtrupówropę(najpierwzwykłą,
późniejnaftową),wbiliśmydoniejnaszestrzykawki,
zabraliśmyodrobinębrązowegopłynu,wydestylowaliśmy
iprzerobiliśmynaniebieskiplastik.Iterazmamkranik