Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jasna.Nie,taksięzpewnościąnierobi„wielkiej”literatury.
*
DlategostrategieodbiorutakichhistoriijakZbójzazwyczajdwie.
Albo,ulegającpoczuciuirytacjiifrustracji,zaczynamyczytaćtekst
wybiórczo,przekonani,żetracimynatymniewiele,skoroitak
maonstrukturędygresyjnąiasocjacyjną,alboteżdopierowtedy
zabieramysięsolidniedoroboty,doszedłszydowniosku,
żenapotkaliśmyautoraniepodobnegodoinnych.Niepodobnego,
bozdecydowanawiększośćwybitnychtwórcówliteratury
modernistycznejbudujewysokosklepionebazylikitekstowe,
oszałamiającerozmachem,wzniesionenastabilnychfundamentach
narracyjnych.Ichnajmniejszenawetelementypełniąjakklocki
Legościśleokreślonąfunkcjęwstrukturzecałości.Tymczasem
improwizatorWalsernaprędcekleciwielofunkcyjnyzbiornikdla
pędzącychwewszystkiestronysłów,obrazów,skojarzeń.Wedle
wszelkiegoprawdopodobieństwazbiorniktakipowiniensięladachwila
rozpaść.PodobniejakjużwdrugimzdaniuZbójarozpadasię
konstrukcjadopierocozapoczątkowanejfabuły.Aprzecieżtaksięnie
dzieje.Nanaszychoczachrodzisięcoś,coprawiewcalenie
przypominapowieści,ajednakniąjest;coprawiewcaleniespełnia
kryteriów„rasowej”literatury,tymczasemliterackościąnasyconejest
wstopniuwręczobłędnym.
*
Doprawdy,krętądrogąwspinałsięWalsernaliterackiparnas.Czy
możnagodziśjużzczystymsumieniemuznaćzaklasyka,naprzykład
wedługpragmatycznejdefinicjiPedraSalinasa,dlaktórego
klasycznymjestdziełopotwierdzająceswojąważnośćwkażdych