Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AndrzejW.Sawicki
BUNTSAMCÓW
Podróżdoklasztoruokazałasiędrogąprzezmękę.MatkaInezodbyła
zpokorą,niedogodnościtraktującjakopoczątekpokutymającej
trwaćbyćmożedokońcażycia.Musiałazapłacićzapopełnionebłędy,
pełniącfunkcjęprzeoryszywmałymklasztorze,októrymmałokto
pamiętał.Musiałazniknąć,aoddelegowaniedomnisiego
zgromadzeniaosurowejregule,zdefinicjiodciętegoodświata,było
najlepszymrozwiązaniem.
Ostatnietappodróżyodbyłakoleją.Pociągwlókłsięniemiłosiernie
itrzyrazyodstałkilkagodzinwpolu,przezkłopotyzelektrycznością.
Stansiecitrakcyjnejpozostawiałwieledożyczenia,niemówiąc
oawariachwelektrowniachistacjachprzesyłowych,któreostatnio
zdarzałysięcorazczęściejimiałyznaczącywpływnafunkcjonowanie
archaicznejkomunikacji.Awariiniespowodowałybandybuntowników
zdogasającegopowstania.Samczeoddziałyzostałyrozbiteitrwałojuż
tylkowyłapywanieniedobitków,przerwywdopływieprąduniemiały
więczwiązkuzuśmierzonymzrywem.Zpewnościąwładzewinę
zawszystkoitakzwaląnagłupichmężczyzn,aletonieoniwinnibyli
postępującemuupadkowicywilizacjitechnologicznej.
Inezwysiadłanadworcuwjakimśhałaśliwympolskimmieście,
któregonazwyniepotrafiławymówić.Bałasię,żenakońcuświata,
naktórymsięznalazła,niktniebędzieznałcywilizowanejmowy,ale
sięmyliła.Miejscowiposługiwalisięangielskimjakopodstawowym
językiem.Rodzimąmowętraktowalijużtylkojakoetniczną
ciekawostkę.
PokrótkichtargachInezwynajęłarikszęzaprzężonąwrowery
napędzanesiłąmięśnidwóchchudzielcówotwarzachukrytych
zabłazeńskimimaskami.Powożącatrzasnęłalejcamipoplecach
samcówipojazdpomknąłżwawo,podskakującnadziurachwasfalcie.
Zakonnicazuwagąoglądałamiasto,czysteibardzozadbane,
zgórującyminaddachamikamieniczpoprzedniejepokidrzewobitami
orozłożystychkoronachpełnychkwiatów.Wśródmodyfikowanych
bioinżynieryjnieżywychkonstrukcji,porośniętychsymbiotycznymi