Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
co?Poracięewakuowaćzmiasta,borobisięniewesoło.Hrabia
Nowosilcowstraszniesięrozbrykał,zrobiłoficeramipolicjitakich
degeneratów,żeażżalminatopatrzeć.JestkomisarzemprzyRadzie
Stanuizwierzchnikiempolicji,aprzytymzażartymwrogiem
polskości.Zanajwiększychwrogówcaratuuważanas,wolnomularzy,
orazwas,byłychfunkcjonariuszypublicznych.Uznał,żewszyscy
jesteśmypatriotamiibędziemyknuliprzeciwcarowi.Możecisięstać
krzywda.Lepiej,byśwyjechał.
–Zastanawiamsiętylkodokąd,bowłaściwie…–niedokończył,
jakośniemogłomuprzejśćprzezgardło,żeniemadokądsięudać.
–Mamdlaciebiejeszczejedno,jużnaprawdęostatniezadanie–
odezwałsięGliński.–Chodziojednegozmoichbracizrytu…
–ZWielkiegoWschoduPolski?–Wszyscywiedzieli,żebyłyszef
policjijestczłonkiemnajwiększejlożymasońskiej,wdodatku
owysokimstopniuwtajemniczenia.
–Tak,oAdamaMierzewskiego,ziemianinazMazowsza.Nie
piastowałżadnychwysokichfunkcjipublicznych,alebyłwpływowy
towarzyskowśródziemiaństwaiszaraczków,dawniejreprezentował
ichnawetnasejmikach.Nieangażowałsięwżadneawantury,interesy,
wpolitykęczyszachrajstwa.Jakieśdwamiesiącetemuwysłałsyna
naWęgry,aletoteżnicdziwnego,bojegosiostrawyszłazaMadziara
itonawetjakiegośhrabiego.Wiemotym,bochwaliłsięnaspotkaniu
naszejloży,żespodziewasięwielkiegospadkupozmarłejsiostrze,czy
tamjejmężu,nieznamszczegółów.Przestałemsiętyminteresować,
choćprzypomniałemsobiepotym,kiedydoszłynaswieści,
żenaWęgrzechspadłwówczaskrwawyśnieg.Cośzłegosięstało
zpogodą,spokojniejednak,tonieżadnaapokalipsa.Naszchemik,
hrabiaChodkiewicz,uspokaja,żetozjawiskodasięwytłumaczyć,
inawetzrobiłnamwykład,alecałyczasgadałokwasorodzie,
ciepliku,jonachianionach,nicniezrozumiałem.Unasteżpogodasię
zepsuła,zimawróciłainiechceodejść.
–Nieboozachodziewyglądajakwpiekle–przytaknąłIgnacy
inapiłsięwreszciewina.Oczywiściebyłoprzednie,niemógłsię
przecieżspodziewać,żeszefpoczęstujegosikaczem.
–Aha,brunatnesmuginaniebie,bardzodziwnarzecz,niepokojąca.
Toteżponoćdasięnaukowowyjaśnić.Alenieotym,otóżmości
Mierzewskiprzestałbywaćwlożyiwłaśniedowiedziałemsię,
żewyjechałślademsyna.Tenponoćniedość,żenieprzywiózł
majątku,towogóleniewróciłdokraju.Młody,zdolnychłopak,
doskonalewykształcony,szykowałsiędokarieryurzędniczej.Przepadł