Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Jeślibędziesztwierdził,żezostałeśuśpionyśrodkiem
nasennym,jakdozorcazHomeCountiesBanku,mogą
ciuwie​rzyć.
Acozodźwier​nym?spy​tałżywodo​zorca.
Śpiwswojejloży,naprawdęuśpionyprzezemnie
od​po​wie​działin​truz.
Zatrzasnąłzasobądrzwiiznowukluczzazgrzytał
wzamku.Gdyjakiśczaspotemstróżodważyłsię
dotknąćklamki,drzwisięotworzyły.Czarnymusiałwięc
przekręcićkluczwjednąidrugąstronę,corobiło
wrażeniezamknięcianadwaspusty.Aleśladuponimjuż
niebyło.
Trzechdetektywówzkwaterygłównejznalazłosię
wbankuparęminutpozaalarmowaniupolicji.Zastali
odźwiernegowalczącegozodurzeniem,adozorcę
noc​negoroz​mow​negoipeł​negowy​krę​tów.
Niemówmipanouśpieniurzuciłmustarszy
inspektorWallzirytacjątakmogłobyćzodźwiernym,
alepanzasnąłeś,azobaczywszylufęrewolweruprzed
nosem,położyłeśuszyposobie.Taksięrzeczymiałyinic
otymwię​cejsły​szećniechcę.
Odźwiernynieumiałnicpowiedzieć.Siedziałwswej
małejlożyipiłkawę,którąsobieprzyrządził,apozatym
nicniepa​mię​tał.
WeźciekawędoanalizyrzekłWall.Włamywacz
mu​siałbyćwgma​chuwchwili,gdyuśpiłodźwier​nego.
Napierwszympiętrzemieściłysiębiura,aparter
ipiwnicezajętebyłypodskarbiec.Zulicywgłąb
gmachuprowadziłszerokikorytarz,zamkniętywpołowie
swejdługościstalowąbramą,odktórejkluczmiałtylko
odźwierny,sie​dzącywe​wnątrz,wswejloży.
NicprostszegorzekłWall,ukończywszybadanie.
Petersopuściłlożęiposzedłnapogawędkęzdozorcą.