Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Lubięwracaćdotegomomentu,boonpokazuje
miiudowadniazarazem,żemogęwswoimżyciu
osiągnąćbardzodużo,kiedybędętegopoprostu
chciała.Celowoniepiszę,żemogęosiągnąćwszystko,
botakniejest.Niedziwsię,niejesteśmyrobotami,nie
jesteśmyperfekcyjni(choćwieleosóbdotegoży,
cojestjużplagąiniebywałąstratączasu),niemamy
niezniszczalnegoumysłu(psychikacowiekabywa
krucha,oczymsamasięprzekonałam)inajsilniejszego
ciałanaświecie.Jawtokiedyśświęciewierzyłam
idałabymsięzatakiefarmazonypokroić,aledzisiajsię
ztegośmieję,poważnie.Możnapowiedzieć,żebyłam
głupiainaiwna,żedałamsięomamićizłapaćjak
typowykonsumentnawyprzedażach.Robionozemną,
cochciano,ajamówiłam:„Jeszcze!Chcęjeszcze!”.
Notodostałam,cochciałam.
Ważącponadsześćdziesiątpięćkilogramów
isięgającpopierwsząytęztreningiem,niesądziłam,
żepodwóchlatachibyciunasamymszczycie
(czterdzieścidwakilogramynawadzeprzywzroście
metrsześćdziesiątdwawówczastobyłmójwielki
sukces,którymszczyciłamsięnaprawoilewo,choć
słynnyprzelicznikBMIsugerował,żejestem
niedywiona,co,przepraszamzakolokwializm,
zwyczajnieolałam)stwierdzę,żejednaktonieto.