Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
12
DNiebędęcięmniejlubić,nawetjeślistanieszpostronie
swoich”.Tojeszczejednowyznanie,wktórymmiłośćdo
mnieniegodnegopowiązanajestzmojądokładniej,przy-
pisanąmiprzynależnościąnarodową.DNiebędęcięmniej
lubić,jeślistanieszpostronieswoich”,powiedziałamipew-
nakoleżanka,etnolożkazChorwacji,podczasostatniego
spotkaniawZagrzebiunapoczątkulistopada1994roku.
ByłemwgrupieludzizSerbiiiCzarnogóry,dziennikarzy,
członkówniektórychorganizacjipozarządowychiosób
publicznych,którajechałaautobusemzBelgradudoTuzli
jedynąmożliwąwówczasdrogą:przezSuboticę,Baję,Za-
grzeb,SplitiMostar,abyuczestniczyćwtymmieściewma-
nifestacjiprzeciwkowojniewBośniiwChorwacji.Zatrzy-
maliśmysięnakilkagodzinwZagrzebiuiwykorzystałem
przerwęwdługiejpodróży,żebyzadzwonićdoprzyjaciół
ikolegów,międzyinnymidokoleżankietnolożki.Łączy-
łonaszainteresowanietakzwanąetnologiąmiasta,oboje
uczestniczyliśmywkilkuprojektachbadawczych.Dwalata
przedkonfliktemzbrojnymwnaszymkrajuetnolożkata
byłainicjatorkąpomysłu,abymprzeniósłsięzmojąpracą
doChorwacjiizająłsięsemiologiątradycyjnejkulturywy-
spyCres.Kiedyjednakwtamtolistopadowepopołudnie
zobaczyłem,wiedziałemodrazu,żemojejdrogiejkoleżance
jużnamnieniezależy.JejDniebędęcięmniejlubić,nawet
jeślistanieszpostronieswoich”znaczyło,żeprzestałamnie
lubić.Poprostudlatego,żewtamtejchwilibyłemnietam,
gdziepowinienembyć,czyliwBelgradzie,postronieMilo-
żeviciaijegoludzi,tylkotutaj,wZagrzebiu,znią,Serbobok
Chorwatki,całkiemnienamiejscu,zbędny,jakcyrylickali-
terawłacińskimalfabecie.DAleż,mojadroga,wtwoimto-
warzystwieczujęsięjakwśródswoich”.Onatakżeniemogła
alboniechciałazrozumieć,żekiedySerbiaiChorwacja
tocząwojnę,pewienSerbipewnaChorwatkamogąrobić
takżecośinnego,anietylkoudzielaćtakzwanegopolitycz-
negopoparciaDswoim”.Stądparadoksalnapropozycja,któ-
wtodawnelistopadowepopołudnieskierowaładomnie