Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
pewnegodniamusiałodciąćsznurówkibutówJoriego
odnogikrzesła.Nożykmiałpięćdobrzewyszlifowanych
ostrzy,Paulzaśpozwalałichmuużywaćdostrugania
patyków,kiedytylkozechciał.Byłtopoczątekgłębokiej
przyjaźni.
PaulteżmieszkałwZurychutylkowciągutygodnia.
Wpiątkowewieczorywracałdorodziców,którzy
mieszkalinabrzeguJezioraZuryskiegowodległości
godzinnegomarszu.Pozostałyczaschłopcyspędzali
razem,przeważnienabrzeguLimmatualboleżąc
nawznaknałącewogrodziebotanicznym.Kiedysię
uczyli,Joritrzymałpodręcznikwwyciągniętychdosłońca
rękachinagłosczytałtekstyizadania,podczasgdyPaul
leżałwcieniuzwyprasowanąbiałąchusteczkąnaczole.
Zjakichśpowodów,wymykającychsiędiagnozom
lekarzy,Paulcierpiałnaprzewlekłebóległowyiwkońcu
musiałpowtórzyćpierwsząklasęgimnazjum.ZaśJori,
któryniewyobrażałsobieszkołybezPaula,wrazznim
dobrowolniezostałnadrugirok.WtamtymczasieJori
wierzył,żenacałymświecieniemainnegoczłowieka,
któregomógłbypolubićtakjakPaula.Ażzjawiłasię
Pauline.
KiedyJoriujrzałjąporazpierwszy,byłodniejniższy
prawieogłowę,lecznawetztejwysokościpodziwiał
jązzapałemgraniczącymzuwielbieniem.Pauline
bowiem,zjejwarkoczami,bladącerąipromiennymi
oczami,którezawszebyływpatrzonegdzieśwdal,jakby
oczekiwałyodświataczegoświelkiego,nietylko
wyglądałajakzłotaBethlizestarejbajki–więcej:była
idealnymżeńskimodpowiednikiemswegobrata.
–Tomojasiostra–przedstawiłjąniepotrzebniePaul.
Joriniemaljejsiępokłonił.Pomyślałobłocie,które
wciąż–alboznowu–tkwiłowszczelinachpodeszew,tak
głęboko,żetylkoonwiedział,iżtamjest.Nerwowowytarł
dłońospodnie,bypotemtylkowsunąćjądokieszeni.
RodzicePaulawybralisiędoZurychuwinteresach
iwzięlizesobąPauline.Ata,usłyszawszy,żePauljest
umówionyzJorim,zapragnęłaprzyjechać.
Joriniemiałnicprzeciwkotemu,wręczodwrotnie,tyle