Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
jeszczewtedyniebyłogdzieumierać...
zwyklewrażliwy.Choćijemuwypowiedzenieichnieprzychodziłołatwo.
„Jakimisłowyopisaćtoniemalniepamiętneuczuciemieszczańskiegospo-
kojuipewności,któremiałoswojeźródłowtymmieszkaniu”pytaosiedzi-
swejbabkiprzyBlumenshof12,anastępniedrąży:„nawetjeśliwytwory
latsiedemdziesiątych[XIXwiekuAL]wydawałysięznaczniebardziejso-
lidneniżpóźniejsze,secesyjne,tym,copozwalałojenieomylnieodróżnić,
byłaowabezduszność,zjakąwydawałyrzeczynapastwęczasu”.
Pytamywięc,dlaczegowłaściwiewytworyowychlatzbezdusz-
nościąwydająrzeczynapastwęczasu?Czyniedlatego
właśnie,żesamoistnienieludzijestjużjakośosłabione,żewyzuciztych
mieszkań,wktórychmieszkają,wyzucizezwiązkuzrzeczami,którychnie
mogąotoczyćopieką?Którychniemogąjużchronić,jaktoludziemają
wzwyczaju,przedupływemczasu?Iczyniewkonsekwencjitegostanu
osłabionegoistnienialudziowerzeczyodrywająsięodnich?Odczytuje-
myrefleksjęwsłowachBenjamina:„Dlanędzyniemogłosięznaleźćmiej-
scewtychpomieszczeniach,wktórychniebyłogonawetdla
śmierci.Niebyłotugdzieumierać[podkr.AL],toteżtu-
tejsilokatorzyumieraliwsanatoriach,natomiastjużpierwszymsukcesorem
meblizostawałhandlarz.Miejscadlaśmiercitunieprzewidziano”.Ciężka
martwotarzeczy,postawionychprzeciwnędzyiśmierci,zrywaławięzi,któ-
remogłybypozwolićludziomnaumieraniebliskoludzi.Aletorzutowało
znowunalosrzeczy,niemogącychjużtejutraconejmiędzyludzkiejblisko-
ściznaczyć,oznaczać,nadawaćznaczeniatemu,coanonimowe.Two-
rzyćoparciadlasłówispojrzeńłączącychludzisobiebliskich,dlasiebie
wzajemnieznaczącychprzedmiotyżyciem.
Rzeczywpadająwięcwręcenie-znaczącegohandlarza.Wyparcie
śmiercipozwalaBenjaminowinapisać:„Dlategoteizbywydawałysięza
dniatakprzytulne,nocązaśstawałysięwidowniązłychsnów”21.Epoka
schyłkujawisiębowiemjaksennamara.Auerbachodnotowujemyśl,
21
W.Benjamin,
Berlińskiedzieciństwonaprzełomiewieków
,wszystkiefragmenty
s.101–102.
31