Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
namzajadłksiążęJeremi,żeludzimordował,ścinałina
palwbijał,wszędziewkażdymmieścienaśrodkurynku
szubienica;iterazpokażesię,żenapalubyliniewinni
ludzie.Popomnaszymoczyświdremkręcił.Myteż,
stojąc,broniącwiaryizdrowiaswego,musieliśmystać
zaswojąkrzywdą.
OkrucieństwoKrzywonosowenieustępowało
wprawdziekniaziowskiemu,alewezwańiskarg
pułkownikasłuchałytłumychłopów,garnącesiępodjego
dowództwo,Jeremizaśliczyćmógłtylkonaswe
szczuplutkiewojsko,bowiększośćszlachtydawnojuż
uciekłazaBug.Woboziekozackimrośliwsiły
najzajadlejsi,żądnidalszejwojnyzLachami.Ulegającich
naciskowi,Chmielnickiznowuruszyłnazachód,wysunął
sięzaBiałąCerkiew.Jednakżeniewyrzekałsięmyśli
ougodzie.WspomnianejużprzykucieKrzywonosa
doarmatyorazścinanieprzywódcówchłopskich
nastąpiłowsierpniu,napoczątkudrugiejpołowy
miesiąca.Natensamczasprzypadłyjednakdwa
wy​czyny,któreuda​rem​niłytrudyAdamaKi​siela.
Wojewodabracławskijechałnawschódwasyściepułku
wojska,któremusiałoorężemtorowaćdrogę
komisarzompokoju,jeżeliperswazjeniepomagały.Tak
dotarłorszakdoOstroga,zajętegowłaśnieprzezluźną
watahę,którądowodziłszlachcicnazwiskiemGłowacki.
Kisielwyjaśniłpowstańcom,żeniesiegałązkęoliwną,
aniemiecz,umówiłsięcodoswobodnegoprzejściaidał
dziesięciuzakładników,samychherbowych.Bylijuż
wmieście,kiedynieoczekiwanieuderzyłnanichwątły,
bozsiedmiuchorągwizaledwiesięskładającyoddział
żołnierzyksięciaJeremiegoWiśniowieckiegopodbuławą
panaSokoła.ZaskoczeniirozjuszeniKozacy,zanim
jeszczegoodparli,zabralisiędościnanianieszczęsnych