Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
uśmiechnęłasięnamyśloczekającejzabawie,wyłączyłakomputer
iułożyłapapierynabiurkuwjedenstos.
Cieszęsię,żewychodzisz.Bałamsię,żepozapracąniemasz
życia.Idźibawsiędobrze.Niczymsięnieprzejmuj.Zajmęsię
wszystkim.Jelenapodeszładobiurkaizabrałasegregatory
zdokumentami.
Dobrze.Wtakimrazieuciekamdodomu.Zamówięjeszcze
jedzenie,bonicdzisiajniejadłam,przebioręsięiidęwmiasto.Jutro
opowiemci,jakbyło.Dozobaczenia.Mikaelaupewniłasięjeszcze,
czywtorebcemakluczykiodsamochodu,iudałasięnaparking.
Bawsiędobrze!krzyknęłanapożegnanieJelena.
HumorMikaelipoprawiłsiętakznacząco,żezmęczenieiotępienie
zniknęłyniemalnatychmiast.Poczułaekscytacjęipodniecenie.
Potrzebowałatychemocji.Szybkimkrokiemprzemknęłaprzezdługie
korytarzefirmy,żegnająckażdegoradosnym„dowidzenia”.
Większośćpracownikówbyłazdziwiona.Popierwsze,Mikaela
Brownniemalnigdynieopuszczałabiuraprzeddziewiętnastą.Apo
drugie,jejrozanielonygłosiszerokiuśmiechdostrzegliwszyscy.Nie
uważalijejrzeczjasnazazgorzkniałąkobietę,alewiedzieli,żejest
samotnikiem.Zwyklespędzałaczasalbowbiurze,albowpracowni,
tworzącprojektynowychkolekcji.Każdylubił,choćwyczuwał
odniejchłódidystans.AleMikaelapoprostutakabyła.Najlepiej
czułasięwgronieswoichprzyjaciół,atychniemiałazbytwielu.Nie
dlatego,żenieufałaludziom.Zależałojej,abymiećwswoim
otoczeniukilkażyczliwychjejosób,naktórezawszemogłabyliczyć,
anietuzinykoleżanek,dlaktórychitakniemiałabyczasu.
Mikaelapopędziładoswojegosamochodu.Otworzyładrzwi
iusiadławygodnienamięciutkimskórzanymfotelukierowcy.Gdy
usłyszałaryksilnika,poczułaadrenalinę.Niebyłazwyczajnąkobietą.
Wprzeciwieństwiedowieluinnychdziewczynlubiłasportoweauta
iszybkąjazdę.Pospieszeniewyjechałazparkinguipomknęłaprosto
doswojegoapartamentu.
Kiedydojechała,czekałjużnaniądostawcajedzenia.Szybko
odebrałazamówienieipopędziłanagórę.Usiadłanastołkubarowym
przywyspiekuchennejwswojejeleganckiejkuchniiotworzyła
pudełko.Wśrodkubyłjejulubionymakaronfunghizkrewetkami.Już
wstawałaodstołu,bywziąćsobielampkęwinadoobiadu,gdy
wostatniejchwilizrezygnowałaztegopomysłu.Dobrzewiedziała,
żemasłabągłowę.Będzielepiej,jeślialkoholwypijedopiero
zdziewczynami.Wichtowarzystwienapewnosprawijejtowiększą