Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przetarłampowiekę,marszczącprzytymczoło,jakbym
niedowierzałaczyponowniechciałasięupewnić,że
ostatnizabiegradiofrekwencjimikroigłowejprzyniósł
spodziewanyefekt.Uśmiechnęłamsięfiglarniedoswoje-
goodbicia,poczymwrzuciłamlusterkodokosmetyczki.
–JakzawszeidealnieprezentującasięBerenikaitak
musispojrzećwzwierciadło–podsumowałuszczypliwie
mojezachowanieIwo,podnoszącgłowęznadporannej
gazety.–Dobryhumornieodpuszcza?
–Oczywiście,wkońcuprzednamiwielkitydzień!
Żadnasiłaniezmącimojegoentuzjazmu.–Wyobrażając
sobiewybiegzmodelkami,nietłumiłamrozpierającej
mnieekscytacji.
TymrazemIwoniepodzielałmojegozachwytu.Za-
wszebyłzasadniczyigdybytylkoniedzieliłanasorien-
tacjaseksualna,tocholerawie,czynieprzełamałabym
męczącejmnieodlatblokadyinieskusiłabymsięnanie-
zobowiązującyseks.
–Niebędęukrywał,żeniejestemdokońcazadowolony
zdoborumodelek,któregodokonałaśbezemnie.–Nabur-
muszonaminaIwazdradzała,żeszykujesięondonie-
przyjemnejrozmowy.OdłożyłVogue’anastolikispojrzał
namniekarcąco.–NiewspomnęoStelli,któradopiero
zyskałanamiastkędoświadczeniawnaszejagencji.Uwa-
żam,żebrakujejejkwalifikacji,byuczestniczyćwMilano
FashionWeek!
7