Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rodzinętakienieszczęście.
Wiedzcietedy,żewczasachwielkiejrebelii(którejdziejespisane
przezwielceuczonegolordaClarendonapolecamgorącowaszej
uwadze)zamekBaskervillebyłwłasnościąHugonategożnazwiska.
Zaprzeczyćtrudno,żebyłtoczłowiekszalonyibezbożny
.Sąsiedzi
bylibymuwybaczylitebłędy,gdyżstronytenigdynieobfitowały
wświętych,alebyłonzarazemtakrozpustnyiokrutny,imięjego
stałosięprzysłowiowewcałejokolicy
.Zdarzyłosię,żeówHugon
zapałałmiłością(jeżeliszlachetnymtymmianemmożnanazwać
jegonieszlachetneuczucie)docórkiziemianina,któregogrunty
sąsiadowałyzposiadłościamiBaskerville’ów.Alemłodadziewczyna,
skromnieipobożniewychowana,unikaławielbiciela,znającjegozłą
sławę.
Pewnegorazu,abyłotowdniuświętegoMichała,ówHugon
zkilkomaswymitowarzyszamihulanekwtargnęlidomajątku
sąsiadaiporwalipannępodczasnieobecnościjejojcaibraci.
Przywiózłszybrankędozamku,umieściliwjednejzgórnych
komnat,asamizasiedlidouczty,byjakzwyklespędzićnoc
napijatyce.Nieszczęśliwadziewczynabyłabliskaobłędu,słysząc
dochodzącezdołuśpiewy,wrzaskiistraszneprzekleństwa.Mówiono
bowiem,żesamesłowawypowiadaneprzezHugonawstanie
nietrzeźwympowinnybyłyzaprowadzićgodopiekła.wreszcie,
zdjętaśmiertelnątrwogą,zdobyłasięnaczyn,przedktórym
zawahałbysięnajodważniejszymężczyzna.Pobluszczu,który
okrywał(inadalokrywa)południowąścianęzamku,zsunęłasię
nadółizaczęłauciekaćprzezmoczarydoswegodomuoddalonego
odzamkuodziewięćmil.
WkrótcepotemHugonopuściłgości,abyzanieśćtrochęjadła
iwinaswejbranceamożeżywiłijakieśgorszezamiaryaleklatkę
zastałpustą.Wówczas,jakopętanyprzezdiabła,zbiegłwszalonym
pędziezeschodów,wpadłdosalijadalnej,wskoczyłnastół,tłukąc
dzbanyitalerze,iwobecprzerażonychbiesiadnikówzaprzysiągł
głośno,jeślizdołaschwytaćzbiegłądziewczynę,tojeszczetej
samejnocyzaprzedaczartuciałoiduszę.Przezchwilęobecnistali
oszołomienifuriąHugona,gdynarazjedenbardziejpodły,amoże
bardziejpijanyodinnych,krzyknął,żebypuścićpsygońcześladem
zbiega.WtenczasHugonwybiegłzzamku,wołającnasłużbę,
bymusiodłaliklacziwypuściliogaryzpsiarni,poczymcisnął
imchustkędziewczęcia,abyskierowaćpsynatrop.Itakwświetle
księżycapościgpomknąłprzezmoczary.
Wszystkotodokonałosięztakbłyskawicznąszybkością,
żebiesiadnicyzrazuniezrozumieli,cozaszło.Niebawemjednak,
pomimozamroczenia,zaczęlipojmować,żenamoczarachmożesię