Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Mąkiniebrakuje.Albertudałsięnatyłysklepu.
Paulposzedłzanim.
Potrzebujępopięćdziesiątfuntówryżuifasoliidwadzieściapięć
funtówcukru.
AlbertstanąłiprzyjrzałsiębadawczoPaulowi.
Pięćdziesiątfuntówryżu?
Cośnietak?
Nie.Poprostuniejadamgozawiele.
Jestwyśmienitywzapiekancerybnej.Sezonwędkarskibył
wtymrokuudany,więcbędęczęstoprzyrządzał.
Muszęspróbować.
Przyjedźdomniekiedyś,tociępoczęstuję.
Trzymamcięzasłowo.Toznaczy,jeśliudamisięwyrwać.
Helentrzymamnieostatnionakrótkiejsmyczy.Wjegooczach
skrzyłasięwesołość.Stanąłprzyrzędziebeczułek.Zaopatrzymycię
jaknależy.
Kiedyjużprzytaszczylidokasyworkipodstawowychproduktów,
Albertpostawiłnakontuarzetorbęcukruizapytał:
Potrzebnecisidła?
Pomyślałem,żedostanęjewSusitna.Terazniewystarczy
minaniemiejsca.Paulwyciągnąłzprzedniejkieszenilistęzakupów.
Aleprzydałobysiękilkainnychrzeczy.Naprzykładnaboje
dostrzelby.
Ile?
Czterypudełkapowinnywystarczyć.
Albertpodniósłzpodłogidrewnianąskrzynkęipostawił
naladzie.Włożyłdoniejcukier,następniesięgnąłpoleżące
napółcezakasąnabojeidołożyłjedopozostałychzakupów.
Cosłychaćnadpotokiem?
Jestnieźle.Mieliśmywtymrokudługiokreswegetacji.Ostatnio
rzadkowidujęPatricka.Kładzieusiebienowydach.Zaproponowałem,
żemupomogę,alepowiedział,żedaradęzpomocąchłopcóworaz
Lilyiżewięcejrąkdopracyniepotrzeba.
Lilyjestzawszechętnadokażdej,nawetnajbardziej
niewdzięcznejroboty.Asynowiepewniemocnowyrośli.
Wątpię,byzdwóchmłodszychbyłwielkipożytek,aleDouglas