Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wnaszymkońcujestnaszpoczątek,alenie
naodwrót.
GdyMalonebyłdzieckiem,zakonniceuczyłygo,
żejeszczeprzednaszymurodzeniemBógitylkoBóg
znałdninaszegożyciaidzieńnaszejśmierciiwiedział,
kimiczymsięstaniemy.
Szkoda,kurwa,żeniepodzieliłsięwiedzązemną,
kołatałomuwgłowie.Kurwa,szkoda,żeniepowiedział
anisłowa,niedałmiżadnejwskazówki,niesypnąłsię,
niedoniósłnamniedomniesamego.Żeniepowiedział
minic,anisłowa,naprzykładcośtakiego:
Hej,gnojku,skręciłeśwlewo,aprzecieżtrzeba
byłoskręcićwprawo.
Alenie.Nicztychrzeczy.
Potymwszystkim,cowidział,Maloneniejestwielkim
fanemBogaidomyślasię,żetouczuciejest
odwzajemnione.Mamnóstwopytań,którechciałby
muzadać,alegdybyznaleźlisięwjednym
pomieszczeniu,gpewniezamknąłbygę,wezwał
prawnikaipozwolił,żebyjegowłasnedzieckozebrało
zaswoje.
PrzeztewszystkielatawrobocieMalonestracił
wiarę,więcgdyprzyszłachwila,kiedymusiałspojrzeć
diabłuwoczy,międzynimamorderstwemniestałonic
opróczpięciukilogramównaciskunaspust.
Pięćkilogramówgrawitacji.
TopalecMalone’anacisnąłnaspust,alemoże
tograwitacjaściągnęłagowdółbezlitosna,
nieustającasiłaciążeniaosiemnastulatspędzonych
wrobocie.
Ściągnęłagowdół,wmiejsce,gdziejestteraz.