Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
spodoba.
Zmarszczyłanos.
Wątpię,aledobrze.
Oczywiście,żesięzgodziła.
Świetnie.Przyjdępociebieoczwartej,żebyśmiałaczasprzebrać
sięposzkole.
Kiwnęłagłowąiwróciładolektury.Byłojasne,żeniemiałaochoty
naspacer,alechciałaspędzićzemnączas.Musiałemnauczyćsię,jak
przekonywaćdoróżnychrzeczy.
Zadzwoniłdzwonekoznajmiającyprzerwęobiadową.Zamknąłem
książkę,którąprzeczytałemjużwwiekudziewięciulat,ischowałem
doplecaka.
Jesteśgłodna?zapytałemScarlett,kiedywychodziliśmyzklasy.
Okropnie.Napewnowezmędzisiajfrytki.
Wiesz,żesmażysięjewstrasznejilościoleju.
Takodpowiedziała.
Tegoteżnierozumiałem.Tyluludziniedbaoto,coznajdziesię
wśrodkuichciała.Zjadająnawetrzeczy,októrychwiadomo,
żeniezdrowe.
Atycozjesz?Znowusałatkę?
Pewnietakodpowiedziałem.Tobyłojedynedanie,
codoktóregomiałempewność,żenieociekachemikaliami
ikonserwantami.Smakujemi.Powinnaśjejkiedyśspróbować.
Scarlettzatrzymałasię.
Myślisz,żepowinnamzamienićfrytkinasałatkę?
Cojestztobąnietak,Noah?warknęłaImogen.Jakmożeszjej
mówić,żejestgruba?
Nigdyczegośtakiegoniepowiedziałem.Odwróciłemsię
doScarlett.Wiesz,żenieotomichodziło.Zmarszczyłabrwi,aja
spanikowałem.Dotknąłemjejramieniaiuśmiechnąłemsię.Noweź,
niesądziszchyba,żewłaśnietomiałemnamyśli.Niemusiszwsobie
zmieniaćabsolutnieniczego.Chodziłomitylkooaspektzdrowotny,
nieoto,żebyśsięodchudzała.
Scarlett,chodźzemnąrzuciłaImogenispojrzałanamniespode
łba.
Dlaczegoonacięodciąga?Wyjaśniłemjużtonieporozumienie.
PogłaskałemScarlettkciukiemporamieniu.
Im,wszystkowporządku?Wiem,ocomuchodziło.
Tytakserio?Wiem,żeniejesteśprzyzwyczajonadotego,
żefacecizwracająnaciebieuwagę,aletojestpoprostuśmieszne.