Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Trzeciąosobąbyłgość,którypróbowałzabić
przynajmniejtrzyrazy.Cztery,jeśliliczyćzajściewjej
mieszkaniu.Hidra.
Nasamąmyślonimjęknęła.
Wszystko,tylkonieto.
*
Dziwnemetalicznefragmentyznaleźliniedługopotym,
jaknatknęlisięnamartwegoHollistera.Byłyrozrzucone
pocałymkorytarzu,aspodwielkiegogłazuleżącego
naśrodkuprzejściawydobywałosięprzygłuszonepikanie.
Tylkomisięwydajeczywtymobrazkucośsięnie
zgadza?zapytałPożoga,czubkiembutaszturchając
kawałekbiałego,lśniącegodziwnieśmiecia.Brzęknęło.
Resztabóstwprzezchwilęwmilczeniuprzypatrywała
siętemu,coleżałopodichnogami.
Niepodobamisiętowszystko.Wcaleawcale
powiedziałaTopiel.
Polecęsięrozejrzeć.Bógpowietrzarozmywałsię
jużnakrawędziach,stającsięcorazbardziej
przezroczysty.Głupiobybyło,gdybyktóreśzwas
wpadłowjakąśpułapkęitrzebabybyłowaszbierać
dodał,poczymzniknął.Jegotowarzyszepoczulitylko
chłodnypowiewnapoliczkach.Pożogakichnął.
Możeznajdzienaszegokrólamruknął,kopiąc
kolejnymetalowyelement.
Nienazywajgotak!warknęłaTopiel.Tonigdy
niebędzienaszkról!Tojest…towszystkojest…