Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
przygód.Perspektywawycieczkiokazałasięwięc
wybawieniem.
Koniecznośćoddaniawidmaniestanowiłaproblemu.
Mrocznaistotanasamympoczątkupodróżydorobiłasię
przezwiskaJęczybuła.Sethwiedziałjednak,żemiecza
będziemubrakowało.Trudnoofajniejsząpamiątkęniż
magicznabroń.
Tunelkończyłsięzniszczonymidrzwiami.Kiedy
chłopieczapukał,prawieniewydałydźwięku.Drewno,
choćzwierzchupoorane,byłogrube.
–Jesteśjużprawiewdomu–powiedziałSeth
dowidma.
Wodpowiedzidojegoumysłudotarłylodowatesłowa:
Niemadlamniedomu.Jesttylkoniepokój.
–Wsamochodziejateżtaksiętrochęczułem–odparł
Seth,starającsięutrzymaćlekkitonrozmowy.–Ciężko
znaleźćsobiewygodnąpozycję.Tyłekmiciągledrętwiał.
Nieumarlimielitendencjędorozwodzeniasięnad
pustkąitęsknotą.Gdyjużzaczynali,czasemtrudnoich
byłouciszyć.Zwłaszczategotutaj.
–Myślisz,żedostateczniemocnozapukałem?–Seth
paręrazykopnąłwdrzwi.
Otworzyłysię,ukazującpryszczatątwarz
zwyłupiastymiżółtymioczami.
–Ktośmiestukaćwtewrota?
–Dobrepytanie–odparłSeth.–Naprawdępowinniście
jeumyć.
Trollrzecznyzamrugał,zmieszany.
–Tomiejscezagrożeńniewypowiedzianych.
–Jużmipowiedziano.Byłemtuwcześniej.Siostrymnie
znają.
Trollnachyliłsięimrużącoczy,zmierzyłSetha
wzrokiem.
–Achtak,chłopiec.Rzeczywiście,wolnociwejść
tądrogą.Jeszczesięciebieniespodziewaliśmy.
–Jestemwcześniej.Przyszedłemztym,cochciały.
–Sethdotknąłrękojeścimieczaigestemwskazałwidmo.
Trollzrobiłkrokdotyłuispojrzałnanieumarłego.
–Rozumiem.Dobrze.Ponieważwracasz,żebywypełnić