Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Człowiekprowizoryczniepełniącyfunkcjedróżnikaprzy
budcenumer86,naliniiLwów–CzerniowceIckany,nie
możespać.Dróżnikdostałwczorajkartępowołania
ipojechałdoswojejkadry.Terazon,prostytragarz,musi
całymidniamiinocamipilnowaćszlabanuiczuwać,żeby
przesuwaniewojskmogłosięodbywaćregularnie,
azwłaszczażeby„elementymoskalofilskie”niekładły
beleknaszyny.Bawiągoszopnenapisynaścianach
wagonów,patriotycznerysunkikredą,przedstawiające
caraMikołajaikrólaPiotranaszubienicy.Raztaksię
zagapił,żenieusłyszałzbliżającejsięlokomotywyinie
zamknąłszlabanu.Omalośmierćnieprzyprawiłpewnego
pachciarza,któryzbańkamimlekawjechałnaszyny,gdy
jużpociągwpełnympędzieprzekraczałwajchy.
Przerażonaszkapazanicwświecieniechciałasięcofnąć
ipołamaładyszel.Wostatniejprawiechwili„dróżnik”
wbiegłnatorichorągiewkązatrzymałwporę
rozśpiewany,huczącypociągrumuńskichwyjców.Wrzask
żołnierstwanapełniłcałądolinępokucką.Zapachsłomy,
ludzkiegopotuikońskiegomoczuzmieszałsięzostrą
woniąsianaskoszonegozaszkarpem27.Zosobowego
wagonuwyskoczyłmajor,komendanttransportu,
iwnieznanejmowiezapytałopowódprzeszkody.
Człowiekzchorągiewkąbełkotałcośpoukraińsku,
popolsku,wykrztusiłnawetkilkasłówżydowskich,
wreszciepokazałkałużęmlekanatorzeiŻyda,któremu
jużsięudałouciecwrazzkoniemiwózkiemnadrugą
stronę.
Schweinerei!28krzyczałmajor.Jaczibende
anzeigen,tioferma!29
PotempogroziłszpicrutąwstronęŻyda,dałznak
maszyniścieiwróciłdowagonu.Pociągpowlókłsiędalej,
aczłowiekzchorągiewkązostałsamzeswoimwstydem.
Oferma!powtórzył.
Terazwiedział,żenarukujedolandszturmu30.Zresztą
byłomuwszystkojedno.Jakwojna,towojna!Awojnajuż
sięzaczęła.
Dnia1sierpnia1914rokukanonierzc.k.pancernika
dunajowego„Temesz”wyrychtowałdziałoiwypalił