Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Gewehrheraaaaaus!1zajęczałposterunekniby
syrenalokomotywyoddającażałobnehonoryofiarom
katastrofy.Wartasprezentowałabroń.
Łysy,długielegant,zzimnymuśmiechempodczarnym
wąsikiemodchrząknął.Tojemudziśprzypada
najważniejszarola.Jużwdzieciństwiebardzolubił
historię.Bardzo.Wyzywającymspojrzeniemrazjeszcze
obrzuciłzastygłychwoczekiwaniuministrów.Ichgalowe
twarze,nacodzieńprzeważniekwaśneimarkotliwe,
świadczyłyodużychpostępachsklerozy.Zużytetłoki
ztrudemjużpompowałydoserctychpanówbłękitną
krew.Ogólniebyłowiadomo,dlakogotesercabiją.
Historiasamazłożyświadectwo,komuślubowalioddać
„ostatniąkroplę”swojejkrwi.Zwłaszczagdyniktjejnie
żądał.Tymczasemonamocowałasięzeswoimwłasnym
zwyrodnieniem.
Wzrokuprzejmegoelegantazatrzymałsięzkolei
nasrebrnejperuceMariiTeresy,którazolbrzymiego
portretudużymi,bezwstydniemęskimioczamimierzyła
zebranedokołastołułysinyibrody.Powyżejperuki,nad
złoconąramą,paliłysięczerwonym,zielonym,
fioletowymogniemdużekamienie,tkwiącewkoronie
świętegoSzczepana,naktórejszczyciechyliłsiękrzyż.
Gorzałatakoronawblaskuzachodzącegosłońca,kapała
łzamibarw,alebardziejjarzyłysięoczywładczyni.Ona
nigdyniemiałasklerozy.
Powózzturkotemzajechałprzedbramę.Suchytrzask
kolbstawianychdonogi.Suchykaszeltamwdole.
Ipękływspaniałeodrzwia.Dwajsmuklioficerowie
gwardiiustawilisięnieruchomopoobustronachwejścia
jakdwaposągizwestybulunadwornegoteatru.
Tajemniczyobrządek,jakwpustewnękizzimnego
marmuru,wmurowałnagledważyweciaławgłuchą
ciszę.Wtejciszyzagubiłsięstłuczony,szklanybrzęk
ostróg.
Obliczapanówszybkoprzywdziałygalę.Niski,krępy
szefsztabugeneralnegościągnąłkrzaczastebrwi.Jego
szpakowatagłowa,zaczesananajeża,przechyliłasię
lekkowbokkulewejpiersi,naktórejmiałyniebawem