Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
AnetaRzepka:SonataomarzeniachRW2010
Dobrze,tatozgodziłasię.
Musiszjednakwiedzieć,żetylkobankiudzielająpożyczek,niepytającocel.
Jeśliminiepowiesz,cozrobiłaśzeskradzionymipieniędzmi,będęcinaliczał
odsetki.Czasdorosnąć,córeczko.
Zwrócęwszystkozodsetkami.Zwrócędwarazytyle,tylkojużmnieonicnie
pytajcie.
Skorosamategochcesz,proszębardzo.Tylkożebyśpóźniejniepłakała.
Niebędę.
Marcinowizabrakłopomysłów,jakzmusićcórkędowyznaniaprawdy.Uparła
się,żezachowapowodykradzieżywtajemnicy,aonniechciałzmuszaćjejdo
kłamstwa.Nietędydroga.Trzebauzbroićsięwcierpliwość.
Zakaręniepojedzieszzkoleżankaminakoncert,chociażjużsięzgodziliśmy
powiedział.Właściwiemożeszzapomniećojakichkolwiekwyjściach,
wycieczkachiwyjazdachdokońcawakacji.
Acozrobiciezemnąpowakacjach?zapytałacichutkoIza.Gdziemnie
wyślecie?
Wyślemy?Nierozumiem?
Bozeszkołynapewnowylecę,amamamniejużniechcei…
Mojapanno!Marcinniemalzakipiałzoburzenia.Teraztojuż
przesadziłaś!Jesteśnietylkozłodziejką,aleteżniewdzięcznicą.Jakmożnanie
chciećwłasnegodziecka?!Czykiedykolwiekdaliśmycipowody,żebyśtakmówiła?
Amożetotynasjużniechcesz,skorowyrzekłaśsięzasad,którychuczyliśmycięod
małego?
Mamapatrzyładziśtak,jakbysięmnąbrzydziłaszepnęła.Nigdyminie
wybaczy…
15