Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Sonnetpowiedział.Takmnienazywajcie.Czystakarta
maswojepierwszesłowo.
KudłatyposłałGonzalesowizdziwionespojrzenie.Ten
tylkomachnąłręką.
Okej,panieSonnetpowiedziałpiratnazywającysiebieAlfą.
Witamy
wWatasze.Takpokiwałgłowądobrotliwieprzyjmujęcię
naokrespróbny.Ilepiej,żebyśsięsprawdził.
***
Tubadzielniezaciągaławodęzjednejzwieluskarlałychplanet
wObłokuOorta.Niemusielisięnawetspecjalniewwiercać
podpowierzchnię.Niewielebyłowniejszumu,
zktórymporadziłysobiestandardowefiltry.Lichtugaczerpała
irzucałazbiornikiwkierunkudokówoddalonegoodziesięć
kilometrówstatku.Grawitacjaplanetywpływałajedynienaodchylenia
kątawyrzucanychzbiorników.Wszystkoprzebiegałoautomatycznie
ibyłodozorowaneprzezFlipaiFlapa.Grubasbyłodpowiedzialny
zalichtugęiciskanie,dryblaszaodbiórimagazynowanie.
Sonnetcałośćoglądałzapośrednictwemkamerrakiety,lichtugi
idwóchdodatkowychdronów.
Zapotrzebowaniezaspokojonew74%.Jeślioperacjabędzie
przebiegaćniezmiennie,zakończysięzagodzinęitrzydzieścicztery
minuty.
Hansuśmiechnąłsię.
Scottypodałbywyższąliczbę,żebyzbieraćtriumfy
zaoszczędnośćczasu.
ScottybyłinżynieremstwierdziłSonnetzafiksowany
naobserwacjiobrazu
izmiennychaleitakcieszęsię,żeużyłeśliczbzamiast
„przypuszczalnejgodzinkilubdwóch”.Rozumiem,żezakończenie
oznaczapowrótlichtugidodokuipełnągotowośćdoodlotu?
Oczywiście,szefie.Dopełnejsprawnościrakiety.
Widaćgdzieśoortodoksów?