Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
18
Rozdziałpierwszy
.Potrzebaprzekładu
Wśródtłumaczeńjednakdominujeliteraturaangielskojęzyczna,co
sytuacjęwPolscenieczyniodosobnioną.Podobniejestwinnychkrajach,
przyczymprzekładypublikowaneprzezbrytyjskichiamerykańskich
wydawcówosiągająod2%do4%2.Podobieństwojestjednakzwodnicze
inaprawdęniczegoniewyjaśnia,wskazującjedynienajedenzefektów
globalizacji,kierującydopuszczaniemprzekładównarynekwydawni-
czy.Wyboryliteraturydotłumaczenianajęzykpolskimajączęstocha-
rakterprzypadkowyiniezawszedokonywaneprzeztłumaczy.Kieruje
nimi:okazjonalność,rynkowośćtytułu,choćrównieżprofesjonalizm.Te
trzykryteriawyborudotycząniewątpliwieliteraturyangielskojęzycznej,
zzakresuktórejukazująsięzarównopozycjewartościowe,jakipopularne
Dczytadła”.Inaczejsytuacjawyglądawprzypadkuinnych,uznawanych
dotądzaznaczące,literatureuropejskich:francuskiej,włoskiej,niemiec-
kiej,hiszpańskiejirosyjskiej.Najmniejinajczęściejprzypadkowotłuma-
czysięliteraturyzjęzykówomniejszymzasięguterytorialnym,awśród
nichzjęzykówzachodnio-ipołudniowosłowiańskich.Dobrze,żejestlite-
rackaNagrodaNobla,równieżztegowzględu,żezmuszawydawcówdo
upowszechnienialiteraturynagrodzonychautorów.Takstałosięostatnio
ztwórczościąJeana-MarieG.LeClezió,któregowielkapopularnośćwe
Francjiwlatach80.ubiegłegowiekuniebyładośćprzekonująca,byudo-
stępnićjegopowieścipolskiemuczytelnikowi.Jednakfaktszybkiejreak-
cjiwydawniczejnawiadomośćonagrodziemożeświadczyć,żewtajemni-
czeni,czylitłumacze,dokonująwłasnychwyborów,niezależnieoddecyzji
dysponentówpublikowanychtytułów,będąctymsamymprzygotowani
nazapotrzebowanierynku.
Niezaangażowaniewydawcówwprzekładyliteraturpołudniowo-
iczęściowozachodniosłowiańskichwiążesię,wznacznejmierze,ze
stereotypowymmyśleniemoinnychniżpolskaliteraturachsłowiań-
skich.Wydajesięciąglepokutowaćtezadziewiętnastowiecznegohisto-
ryzmuniemieckiegoopodzialeEuropynaromańsko-germańskąisło-
wiańską.LeopoldRankekontynuowałmyślJohannaGottfriedaHer-
dera,wktórejpułapkęzłapalisięsamiSłowianie,skazującsiebiena
nierozpoznawalnośćlubredukcjonistycznepostrzeganie3.Rankezapo-
mniałoinnychkulturacheuropejskich,leczSłowianiewydająsięrównież
zacieraćróżnicemiędzysobą.Stopieńpodobieństwajęzykówsłowiań-
skichniejestwyższyniżnaprzykładjęzykówromańskich,copozwala
przypuszczać,żeprzyczyntakiegostanumożnatakżeszukaćwzjawisku
stereotypizacjipowstałejwwynikufunkcjonowanianarodówsłowiań-
2Por.L.Venuti:TheScandalsofTranslation.TowardanEthicsofDiference.Lon-
don—NewYork,Routledge,1998.
3Por.M.Bobrownicka:Narkotykmitu.Kraków,Universitas,1995.