Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wiele.Dopieropóźniejtendystanszanika.Dlategomogliśmysię
późniejdosiebiezbliżyć.Takblisko,żewidziałemczęstotwojeoczy.
Alefaceciniepowinnisobieopowiadaćoswoichoczach,nonie?
Dość,żewkońcuzacząłemsiędomyślać,cownichwidzę.
Początkowobyłszok.Niepewność,obawa.ŻePanmniewcośwkręca,
bawisięmną.Atoprzecieżjajestemten,któryugniatamodelinę(Pan
wie,jakiejaludzikilepiłemdlacórki?WszystkieSmerfy,ijeszcze
Muminki),robizludzkichlosówcollage,wkładamężczyznikobiety
wichwłasneopowieści.MiałemPanuoddaćinicjatywę?Potem
zrozumiałem.Pantylkochciał,żebymPanazobaczył.Żebymcię
wkońcuzobaczył.Bezwzględunawszystko.Piliśmykiedyśrazem,
Panjużniepamięta,botoPanpił,ajatylkoudawałem,ipatrzyłemjak
popijaszswojeprochyciepłąwódką,izacząłeśopowiadaćnieskładnie
ojakimśfacecie,którypodczaswojny(takwłaśnie)wracałdodomu
inaulicyzobaczyłŻyda,idącegosobiejakbynigdynic,nicinigdy,
przedsiebie.Itenfacet,bełkotałeś,nieskręciłnagestapo,którebyło
wpobliżu,żebyotymŻydziepowiedzieć,tylkogłowąskręciłwlewo,
amożewprawo.Ipotemprzezcałeżycieniemógłtegozapomnieć,
choćprzecieżdobrzezrobił.Niebardzowiedziałem,czyopowiadaPan
czyjśżyciorys(przecieżnieswój,byłeśodemniestarszy,alenie
tak)czyjakąśksiążkę(jakwielugrafomanów,przypisującsobie
historiegdzieśprzeczytane).Apotemniespodzianiewydobyłem
zpamięcitakinagłyskrętszyi,unieznajomegomężczyzny,naulicy,
wpewienważnydlamniedzień.Niebyłempewien,alepomyślałem,
żetomógłbyćPan.Niemusiałeśtobyćty.Alemogłeśbyć.Tak
właśnie.Ipoczułemtowszystko,czegojużdawnonieczułem.Wstyd,
żejużmibrakujesiłiupokorzenie,żeczujęwstyd,alebył
onzmieszanyzuczuciemulgi.Nawettriumfu,którywsączałmisię
słodkoipowoliwserce.Znowuszedłemprzedwiosennąulicą,żebyjuż
przestaćuciekać,awokółmniebyłojasno.Takbyłoczasjakiś.Przez
wielelat.Iczerpałemsiłęztwojegopoczuciawiny,idreptaniawokół
mnie,choćżadenznas,anity,anija,niewiedzieliśmyprzecież,
żenaprawdęwiemy.wkońcuczasprzestałbyćjakiś,izacząłbyć
lustrem.Takim,wktórymwidaćzawiele.Iznówzobaczyłemwnim
ciebieisiebie.Uwieszonychnasobie,dyndającychnajednymsznurku,
jakkaczkizestrzelonejednegorankanapolowaniu.Tylko