Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
prawdy,łamałipsułjewsztucznymukładzie,łatał
wreszcielistami,choćbyzprzybocznejkancelarii
AleksandraWielkiego;takpowstałypierwotnedzieje
Polski,Danii,Brytaniiiinne.
WXViXVIwieku,gdyoLitwiemówićzaczęto,
ceremoniowanosięzprawdąjeszczemniej;historycy
RzeczypospolitejBabińskiej,jakStellaiGrunau,
StryjkowskiiSarnicki,wydawalidowolnieukutebajkilub
mrzonkibłędnejfantazjizaprawdę,cytowalinachybił
trafiłźródłastarożytne,tłumaczylinazwymiejsc,ludów,
osób,każdyposwojemu,dowodziliznajwiększąpretensją
wszystkiego,czegosięichpróżnościiłatwowierności
zachciewało;głosytrzeźwiejszeodzywałysięrzadko
irychłojezagłuszano.DopieroodpołowyXVIIIwieku
zaczętouprzątaćprzeszkody,nagromadzonenadrodze
doprawdyalboraczejdoprawdopodobieństwa;dopiero
wnaszymwiekuustalonometodę,rzuconopewniejsze
podstawy,zdobytowreszcienoweśrodkiwiedzy.
Dzisiajuśmiechamysięjużwobecnaiwnej
izarozumiałejerudycji,dowodzącejniegdyśwpocie
czoła,żeAdamiEwaposłowiańskurozmawialilubżeraj
biblijnyznajdowałsięwpruskiejSamiialbożepruskie
ChełmnotoGelonos,zburzonenawyprawiescytyjskiej
Dariusza.Niewadzijednakprzypomnieć,żedawnebłędy
zawszesięwznawiają,żeidziś,ztakąsamąpowagą
ipretensją,jakwwiekuXVIIPretoriusz,np.nazwytrackie
igieckiezlitewskatłumaczą,Litwinówbezpośrednio
zTrakami,GietamiiAzjąMniejsząłączą.Duchśp.ks.
Dębołęckiegoihistorykówbabińskichnieulotniłsię
jeszczezbadańdziejówpierwotnych,leczprzerzedziłysię
znacznieszeregiłatwowiernychadeptówiułatwiono